Broń orbitalna wycelowana w Chiny i Rosję. Ameryka szykuje się do wojny w kosmosie


Broń orbitalna wycelowana w Chiny i Rosję. Ameryka szykuje się do wojny w kosmosie

Stany Zjednoczone stoją u progu rozmieszczenia nowych systemów broni przestrzennej, opracowanych w celu ingerowania w pracę satelitów wywiadowczych należących do Rosji i Chin.

Dwa rozwiązania, nazwane Meadowlands oraz Terminale Teledetekcji, mają działać jako mobilne i globalnie rozmieszczone narzędzia zagłuszające sygnały satelitarne. Ich zadaniem jest tymczasowe odcinanie systemów obserwacji i komunikacji orbitalnej przeciwnika w czasie operacji wojskowych.

Technologia wojny orbitalnej

Według informacji ujawnionych przez Bloomberg, amerykańskie Siły Kosmiczne przygotowują się do wdrożenia systemów już w listopadzie 2025 roku. Oba rozwiązania zostaną połączone z funkcjonującym od 2020 roku systemem Counter Communications System i będą obsługiwane zarówno lokalnie, jak i zdalnie.

Na orbicie znajduje się obecnie ponad 1180 chińskich satelitów, z czego przynajmniej 510 pełni funkcje rozpoznawcze. Są one kluczowe w śledzeniu działań amerykańskiej marynarki, sił lotniczych oraz grup operacyjnych. Oznacza to, że ograniczenie ich pracy w krytycznym momencie może wpłynąć na dynamikę operacyjną konfliktów w wielu częściach świata.

Wdrażanie w tajnych lokalizacjach

Terminale Teledetekcji są już rozmieszczane za granicą w nieujawnionych lokalizacjach polowych. System Meadowlands wdrażany jest z kilkuletnim opóźnieniem, ale prace nad nim mają wejść w kluczową fazę w roku fiskalnym 2025–2026. Oba systemy przechodzą etap testów operacyjnych, co oznacza, że mogą być używane w ograniczonym zakresie w sytuacjach wymagających szybkiego działania.

Zagłuszanie polega na generowaniu sygnału zakłócającego pasmo wykorzystywane przez satelitę. Uniemożliwia to lub utrudnia odbiór danych albo komunikacji. Choć technologia ta nie niszczy satelity, potrafi czasowo odebrać dostęp do informacji potrzebnych do reagowania na działania przeciwnika.

Obszar strategiczny bez precedensu

Wzrost znaczenia systemów orbitalnych oznacza, że kosmos przestaje być przestrzenią wyłącznie badawczą. Staje się strefą operacji wojennych. Równolegle trwają prace nad dużymi systemami obrony przeciwrakietowej, takimi jak projekt Golden Dome, który według deklaracji wymaga olbrzymich nakładów finansowych. Biuro Budżetowe Kongresu ocenia, że realizacja może pochłonąć nawet 542 miliardy dolarów w ciągu dwóch dekad.

Rosnąca militaryzacja kosmosu wchodzi jednak w kolizję z międzynarodowymi traktatami, takimi jak Traktat o przestrzeni kosmicznej oraz konwencje humanitarne ONZ. Ograniczają one możliwość wprowadzania broni masowego rażenia na orbitę i użycia siły w przestrzeni kosmicznej, ale nie odnoszą się bezpośrednio do zagłuszania komunikacji satelitarnej. To właśnie ta luka umożliwia rozwój broni takich jak Meadowlands.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Broń orbitalna wycelowana w Chiny i Rosję. Ameryka szykuje się do wojny w kosmosie
 0