Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że chce wynegocjować z Ukrainą porozumienie, w ramach którego Kijów zagwarantuje dostawy metali ziem rzadkich w zamian za dalsze wsparcie militarne i finansowe. Te kluczowe surowce, niezbędne w produkcji elektroniki, broni i nowoczesnych technologii, mogą stać się kartą przetargową w relacjach między oboma państwami.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Białym Domu Trump podkreślił, że Ukraina posiada „bardzo cenne metale ziem rzadkich” i że Waszyngton oczekuje „wyrównania” za wsparcie warte prawie 300 miliardów dolarów. "Chcemy zawrzeć umowę z Ukrainą, w ramach której zabezpieczy ona to, co jej dajemy, za pomocą swoich metali ziem rzadkich i innych rzeczy" – powiedział Trump.
Propozycja Trumpa wpisuje się w koncepcję przedstawioną przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w październiku ubiegłego roku. W ramach swojego „planu zwycięstwa” Zełenski sugerował wykorzystanie bogactw naturalnych kraju do budowania strategicznych sojuszy i odbudowy gospodarki. Jednak warunki proponowane przez Waszyngton mogą budzić kontrowersje, zwłaszcza w Europie.
Niemcy krytykują Trumpa
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz otwarcie skrytykował propozycję amerykańskiego prezydenta, określając ją jako „samolubną i egocentryczną”. „Takie zasoby byłyby lepiej wykorzystane na odbudowę Ukrainy po wojnie” – powiedział Scholz podczas spotkania liderów UE w Brukseli.
Stanowisko Niemiec wskazuje na obawy, że długoterminowa odbudowa Ukrainy może zostać podporządkowana interesom geopolitycznym USA, zamiast Kijowa i oczywiście Niemiec, które planują brać aktywny udział usuwaniu skutków wojny.
Tymczasowe wstrzymanie dostaw broni
Dyskusje nad nową strategią USA wobec Ukrainy zbiegły się z nieoczekiwanym wstrzymaniem dostaw broni dla Kijowa. Według informacji Reutersa, administracja Trumpa w ostatnich dniach krótko zamroziła pomoc wojskową, aby ponownie ocenić swoją politykę wobec Ukrainy. Źródła podają, że po intensywnych wewnętrznych dyskusjach Biały Dom wycofał się ze wstępnej decyzji o całkowitym wstrzymaniu pomocy, a dostawy wznowiono w weekend.
Wstrzymanie przepływu broni mogło osłabić pozycję Kijowa w negocjacjach pokojowych i utrudnić dalsze działania militarne – podkreśliło jedno z anonimowych źródeł cytowanych przez Reutersa.
Propozycja Trumpa może wpłynąć na kształt relacji między USA a Ukrainą oraz na ogólną strategię Zachodu wobec wojny z Rosją. Kijów stoi przed trudnym wyborem: czy zaakceptować amerykańskie warunki, ryzykując oddanie kontroli nad strategicznymi zasobami, czy szukać alternatywnych źródeł wsparcia.
Biały Dom nie odniósł się jeszcze oficjalnie do krytyki Scholza ani do szczegółów negocjacji z Ukrainą.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Trump żąda od Ukrainy pierwiastków ziem rzadkich w zamian za dalszą pomoc