Tryb Incognito w przeglądarce Chrome wymyślono (podobnie jak i w każdej innej przeglądarce) w wiadomym celu. I choć część zapewne doda kilka przykładów związanych z chęcią ukrycia przed domownikami choćby faktu kupna komuś prezentu, to nie oszukujmy się - tryb Incognito w zdecydowanej większości jest wykorzystywany do przeglądania głównej zawartości internetu - czyli filmów porno. I tu mamy złą wiadomość...
Okazuje się, że przeglądarka Chrome, nawet będąc w trybie teoretycznie mającym zapewniać prywatność, skrupulatnie zapisuje tytuły wszystkich filmów, które są oglądane za jej pośrednictwem. Problem ten został dostrzeżony na urządzeniu kontrolowanym przez system Android. Użytkownik, który dokonał odkrycia, dość dokładnie analizuje powiadomienia otrzymywane w smartfonie. Powiadomienia takie są gromadzone w logu, jednak okazuje się, że odnotowywane są tam również wszystkie tytuły filmików, które były oglądane za pośrednictwem Chrome - również tych w trybie Incognito. Informacje, które powinny zostać tylko w pamięci właściciela urządzenia, niestety są też rejestrowane w samym urządzeniu.
Okazuje się, że przeglądarka Chrome na systemie Android ma problem z zapewnieniem pożądanego stopnia anonimowości
W tym momencie zapewne spora część osób przesiądzie się na Firefoxa, który jak się okazuje, nie rejestruje żadnych zachowań, które chcielibyście pozostawić w ukryciu. Należy również pamiętać, że dostęp do loga nie jest wcale bardzo łatwy, jednak nieco bardziej zaawansowana technicznie niewiasta, z pewnością spróbuje w ten sposób skontrolować swojego wybranka. Aby ustrzec się przed tą niepożądaną funkcjią przeglądarki Chrome, należy ją albo zmienić na wspomnianego choćby wcześniej Firefoxa, bądź czekać na naprawę Chrome przez Google i do tego czasu regularnie restartować telefon, co zdaje się czyścić zapisy zgromadzone w logu. Pecetowa wersja Chrome zdaje się być wolna od podobnych przypadłości.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Tryb incognito w Chrome skrupulatnie zbiera tytuły oglądanych filmików