TSMC krótko o współpracy z Intelem, "nie ma żadnych rozmów"

Dyrektor generalny TSMC, C.C. Wei, podczas wczorajszej konferencji wynikowej uciął wszelkie spekulacje dotyczące możliwej współpracy z Intelem. Zapewnił, że tajwański gigant półprzewodnikowy nie prowadzi żadnych rozmów z żadną firmą, w tym z Intelem, na temat wspólnego przedsięwzięcia, licencjonowania technologii ani transferu know-how.

Deklaracja padła w trakcie prezentacji wyników finansowych za pierwszy kwartał 2025 roku. Jak poinformowało TSMC, spółka wygenerowała w tym okresie przychód netto w wysokości 25,53 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o ponad 35% w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. To kolejny kwartał z rzędu, w którym tajwański lider potwierdza swoją dominującą pozycję w światowym sektorze produkcji półprzewodników.

„TSMC nie prowadzi żadnych rozmów z innymi firmami na temat joint venture, licencjonowania technologii ani transferu technologii” – podkreślił C.C. Wei w rozmowie z dziennikarzami.

Zdecydowane oświadczenie TSMC stanowi reakcję na wcześniejsze informacje opublikowane przez serwis The Information. Według tych doniesień, Intel miał prowadzić wstępne rozmowy z TSMC na temat powołania wspólnego przedsięwzięcia, którego celem byłaby współpraca przy zarządzaniu produkcją amerykańskiego producenta.

Choć raport wskazywał, że rozmowy były we wczesnym stadium, wielu obserwatorów branży półprzewodników uznało możliwość takiej współpracy za zaskakującą, biorąc pod uwagę niezależność i ogromną przewagę technologiczną, jaką TSMC zdołało zbudować przez ostatnią dekadę. Do tej pory Intel nie skomentował oficjalnie doniesień, jednak odpowiedź TSMC sugeruje, że nie należy spodziewać się żadnego formalnego porozumienia w najbliższym czasie.

TSMC jasno daje do zrozumienia: na współpracę z Intelem w formule joint venture się nie zanosi.

TSMC pozostaje obecnie niekwestionowanym liderem globalnej produkcji układów scalonych. Spółka obsługuje największe firmy technologiczne świata, w tym Apple, AMD czy Nvidia. Jej stabilna pozycja i regularne innowacje czynią ją barometrem całej branży półprzewodników – podobnie jak Intel przez dekady był synonimem postępu w tej dziedzinie.

Tymczasem Intel znajduje się obecnie w trudnym momencie transformacji. Po odejściu byłego dyrektora generalnego Pata Gelsingera w 2024 roku, firma wciąż próbuje ustabilizować swoją działalność produkcyjną i dostarczyć na rynek długo oczekiwany proces technologiczny 18A. Nowa technologia zakłada m.in. zastosowanie tranzystorów GAA (Gate-All-Around) oraz tzw. backside power delivery, czyli systemu dostarczania zasilania od strony podłoża – rozwiązań, których TSMC jeszcze nie wdrożyło na masową skalę.

W ciągu ostatnich miesięcy pojawiały się także spekulacje, że konkurencyjne firmy rozważały przejęcie części lub całości działalności produkcyjnej Intela, jednak jak dotąd żadne z tych scenariuszy nie zostały potwierdzone.