Według najnowszych doniesień TSMC planuje podnieść ceny wafli krzemowych, co jest wywołane m.in. kryzysem w sektorze samochodowym, który pogłębił się ostatnio jeszcze bardziej, po pożarze w fabryce Renesas Electronics, firmy która kontroluje około 30 procent globalnego rynku mikroukładów jednostek sterujących stosowanych w samochodach. Na początku roku spekulowano, że firma dąży do 15% wzrostu cen w odpowiedzi na zwiększony popyt na chipy samochodowe, ale teraz okazuje się, że podwyżki mogą być jeszcze większe. TSMC produkuje dwa rozmiarach płytek, a mianowicie 12-calowe i 9-calowe. Chipy, które są powszechnie stosowane w elektronice użytkowej, są produkowane na 12-calowych płytkach krzemowych i to właśnie one mają być dotknięte wzrostem cen.
Według nieoficjalnych doniesień, TSMC planuje podnieść ceny aż o 25%, co jednocześnie odbije się na cenie końcowej produktów.
Według pogłosek TSMC do końca roku zwiększy ceny 12-calowych płytek o 400 USD, co oznacza wzrost o 25% rok do roku, oznaczając rekordowe ceny. Podobno również wynegocjowane przez partnerów rabaty na 2021 rok zostały wycofane ze względu na wzrost popytu na chipy. Nie tylko sektor samochodowy jest w kryzysie i boryka się z niedoborami, ale również cała elektronika użytkowa - w tym smartfony i notebooki, co ma związek ze zmianą sposobu pracy i rozrywki przez pandemię.
W chwili obecnej najważniejszym dla TSMC jest proces 7 nm, jednak do końca roku nacisk przesunie się na bardziej zaawansowany proces 5 nm, a tuż za rogiem jest technologia 3 nm, która do masowej produkcji trafi do końca 2022 roku. Ceny akcji fabryki spadły w zeszłym tygodniu na Tajwanie, gdy Intel przedstawił wart 20-miliardowów dolarów plan rozpoczęcia produkcji kontraktowej. Od tego czasu akcje ustabilizowały się, ponieważ inwestorzy uważają, że zalety technologiczne TSMC pozwolą im utrzymać przewagę na rynku.
Pokaż / Dodaj komentarze do: TSMC rzekomo planuje podniesienie cen chipów aż o 25% do końca tego roku