Twitch stało się najważniejszą platformą streamingową współczesnych graczy i już najwyższy czas, żeby twórcy zaczęli wypuszczać własne gry, które mogłyby wykorzystywać przewagę, jaką daje im cała platforma. Pierwszą własną produkcją należącego do Amazon portalu będzie Twitch Sings, czyli... karaoke, darmowy tytuł dostępny na systemy Windows, który można pobrać ze strony sings.twitch.tv. Twitch rozpoczynało jako platforma umożliwiająca pokazywanie życia, po czym zmieniono priorytety i nastawiono się głównie na streamy z gier, jednakże wciąż jest to miejsce gdzie można znaleźć eksperymentalne pomysły, wykorzystujące potencjał przekazu na żywo. Idealnym przykładem jest tutaj Twitch Plays Pokémon, gdzie gra była kontrolowana przez użytkowników za pomocą chatu. Od tamtej pory tytuły imprezowe i układanki firm takich jak Jackbox Games posiadają funkcje trybu widza, które uwzględniają transmisję na żywo i udział publiczności.
Twitch wkracza w produkcję własnych gier, wykorzystujących przewagę jaką daje streaming na żywo i udział widowni.
„Twitch Sings łączy zabawę i energię bycia na pokazie na żywo z nieograniczoną kreatywnością streamerów, co pozwala stworzyć niesamowity wspólny interaktywny występ” - czytamy w oświadczeniu Joela Wade'a, producenta wykonawczego gry - "Wiele gier na Twitch zostało zrobionych lepiej, ale uważamy, że jest ogromny potencjał w tytułach projektowanych ze streamingiem i udziałem widowni jako kluczowymi funkcjami". Twitch Sings ma specjalny przycisk "go live", który natychmiast rozpoczyna transmisję sesji gry. Widownia ma specjalne opcje, jak doping emotkami, wirtualne owacje oraz możliwość głosowania na kolejną piosenkę z kolejki. Co więcej publiczność będzie mogła przeszkadzać wykonawcy usuwając fragment tekstu, bądź zmieniając mu głos. Dla osób mniej odważnych udostępnione został wirtualne awatary. Śpiewać można zarówno solo, jak i z innym streamerem. Do występu może też dołączać publiczność.
Twitch zapowiada, że w bibliotece przebojów karaoke znajdą się tysiące utworów w momencie premiery, a lista ta będzie się powiększać każdego tygodnia. Ne wiadomo w jaki sposób platforma pozyskuje licencje na utwory, ale zapewne jest to na podobnej zasadzie co w barach karaoke. Z całą pewnością zadbano tu jednak o prawa autorskie twórców, inaczej streamerzy mogliby mieć kłopoty, podobnie jak znany streamer Tyler “Ninja” Blevins, który podczas przekazu na żywo wykorzystał utwór, do którego nie posiadał praw. Twitch stara się zapewniać bazy darmowych utworów, jednak jest to drażliwy temat dla streamerów. W Twitch Sings nie powinno mieć jednak być problemu z kwestiami odpowiednich licencji.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Twitch prezentuje swoją pierwszą własną grę "Twitch Sings". Kto się odważy?