Twitter wyrzucony na bruk. Właściciel budynku miał dość podejścia Elona Muska

O Elonie Musku i Twitterze słyszeliśmy już wiele kontrowersji, włącznie z oskarżeniami o zaleganie z opłatami, co miało wskazywać na problemy finansowe platformy. Prawda jest jednak podobno nieco inna, a niektórzy mają już dość. 

Twitter nie płaci rachunków. Wierzyciele kierują się do sądu.

Niedawno informowaliśmy, że Twitter postanowił nie zapłacić Google za usługę w chmurze, z której korzystano w przypadku systemów walczących z niepożądanymi treściami na platformie.  Elon Musk zalega również z płatnościami u Amazona za AWS. To tylko dwa przykłady całkiem sporej listy płatności, które Musk podobno wstrzymuje, gdy coś mu się nie podoba. Jest to dość ciekawa forma wywierania nacisku na usługodawców, którzy muszą się dostosować do Muska, jeśli ma on wznowić przepływ pieniędzy. Nie wszyscy jednak mają cierpliwość do takiego zachowania.

Właściciel nieruchomości uzyskał sądowy nakaz eksmisji Twittera z powodu niezapłaconego czynszu.

Jednym z wierzycieli Twittera był właściciel czterech apartamentów przy 3401 Bluff St. w Boulder, z którym platforma podpisała umowę jeszcze w 2020 roku. Gigant technologiczny przestał jednak płacić czynsz, co ostatecznie skierowało sprawę do sądu. W dniu 12 maja spółka Lot 2 SBO, powiązana z The John Buck Company z Chicago, złożyła skargę przeciwko Twitterowi, zarzucając brak opłacenia czynszu. Właściciel apartamentów wysłał Twitterowi pismo o braku płatności, które zostało zignorowane. W rezultacie, aby pokryć zaległy czynsz, firma Lot 2 SBO skorzystała z deponowanej przez Twittera akredytywy w wysokości 968 000 USD, która miała służyć jako zabezpieczenie wykonania umowy najmu przez najemcę.

Twitter nie skomentował sprawy, rozsyła jedynie emoji kupy.

Twitter z kolei miał obowiązek uzupełnić kwotę akredytywy do pierwotnej sumy, o którą właściciel poprosił 4 kwietnia. 28 kwietnia właściciel zażądał od Twittera spełnienia tego żądania lub opuszczenia zajmowanych lokali. Zgodnie z dokumentami sądowymi przedstawiciel Twittera nie stawił się ani nie przesłał odpowiedzi. W związku z sytuacją sąd nie miał innego wyjścia, jak nakazać eksmisję.

Firma Boulder's Avalanche Commercial Cleaning złożyła pozew przeciwko Twitterowi w tym samym sądzie w zeszłym miesiącu, żądając zapłaty około 93 500 dolarów za nieuregulowane faktury.

Adwokaci Twittera nie odpowiadają na prośby o komentarz, a e-mail prasowy Twittera automatycznie wysyła emoji kupy.