Twórca Counter-Strike oskarżony o wykorzystanie seksualne małoletniej osoby

Kilka dni temu internet obiegła dość szokująca informacja o rzekomym zatrzymaniu przez policję jednego z twórców Counter-Strike'a. Teraz pojawiły się nowe fakty rzucające więcej światła na tę sprawę. 

Aktualnie można oficjalnie potwierdzić, że Jess Cliffe otrzymał zarzut wykorzystania osoby nieletniej. Z opublikowanego oświadczenia wynika, iż Cliffe inicjował wiele prób płatnego kontaktu seksualnego z małoletnią dziewczyną, posuwając się nawet do uwieczniania tych wydarzeń na materiałach wideo. Ofiara o której mowa w momencie nawiązywania znajomości z oskarżonym miała zaledwie 16 lat. Z jej relacji wynika, iż poznali się na specjalnej stronie dla dorosłych, pozwalającej na aranżowanie płatnych spotkań (natomiast Jess był zarejestrowanym subskrybentem). Podstawowym dowodem w sprawie, łączącej go z wymienioną personą mają być ich internetowe rozmowy przeprowadzone w dniach 5-6 czerwca ubiegłego roku, zabezpieczone przez wymiar sprawiedliwości. 

Autor kultowego Counter-Strike został zwolniony za kaucją oraz oskarżony o wykorzystanie seksualne osoby małoletniej

Ponadto dziewczyna twierdziła, iż przestępca nagrywał ich spotkania bez jej wiedzy oraz zgody, co stanowi kolejny zarzut w i tak już barwnej kartotece. Z kolei adwokat oskarżonego stara się ratować klienta faktem niezdawania sobie sprawy z wieku pokrzywdzonej - według Cliffa, "w momencie spotkania wyglądała na 23 lata". W jakimś stopniu potwierdza to wysłane do śledczych późniejsze oświadczenie kobiety, w którym postanowiła nie oskarżać go o filmowanie dziecięcej pornografii oraz potwierdzić tezę o jego niewiedzy dotyczącej wieku. Cliffowi przypisywano korzystanie z wielu tego typu portali, zaś obecnie zarzuca się mu kontakty z jedną małoletnią ofiarą. Niestety na podstawie przedstawionych zdjęć nie jest w stanie przypomnieć sobie szczegółów. Warto zaznaczyć, iż w dalszym ciągu jest on zawieszony przez Valve w wykonywaniu obowiązków służbowych. Twórca został zwolniony z więzienia za kaucją opiewającą na sumę 150 tysięcy dolarów. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 25 lutego. Na koniec warto dodać, iż sędzia uznał go za "zagrożenie dla społeczeństwa", a więc cała afera może być dużo bardziej poważniejsza i nieść za sobą więcej niż jedną ofiarę.