Twórca Kingdom Come: Deliverance 2 ostro odpowiada przeciwnikom woke

Od momentu ujawnienia zapowiedzi Kingdom Come: Deliverance 2 wokół gry rozpętała się burza medialna. Kontrowersje dotyczące włączenia do gry czarnoskórych postaci i queerowych wątków romansowych podzieliły społeczność graczy. W związku z narastającymi spekulacjami o masowych zwrotach zamówień przedpremierowych, współzałożyciel studia Warhorse, Daniel Vávra, zdecydował się na publiczne wyjaśnienia, broniąc zarówno gry, jak i jej twórców.

Oryginalne Kingdom Come: Deliverance (2018) spotkało się z krytyką za brak różnorodności w przedstawieniu średniowiecznych Czech, jednak zdecydowana większość graczy uznała, że taki stan rzeczy jest słuszny i historycznie uzasadniony. Teraz jednak, gdy sequel postanowił rozszerzyć swoje uniwersum, dodając postacie o bardziej zróżnicowanym tle kulturowym i seksualnym, a część społeczności uznała, że to za dużo woke.

Niektóre grupy w mediach społecznościowych zaczęły otwarcie bojkotować grę, zarzucając twórcom „uleganie współczesnym ideologiom”. W szczególności negatywne reakcje wzbudziła postać czarnoskórego szlachcica imieniem Musa oraz plotki o rzekomo niemożliwej do pominięcia scenie homoseksualnego romansu.

Vávra odpowiada na zarzuty

Daniel Vávra, współzałożyciel Warhorse Studios, szybko odniósł się do oskarżeń, publikując wyjaśnienia na Twitterze. Zaprzeczył, jakoby różnorodność w grze miała wpływ na sprzedaż czy wzrost liczby zwrotów zamówień przedpremierowych. „Nasze zamówienia przedpremierowe nie spadły z powodu negatywnych reakcji. Współczynnik sprzedanych i zwróconych egzemplarzy pozostaje bez zmian” – napisał Vávra w poście z 20 stycznia. Wyjaśnił również, że naturalne osłabienie zainteresowania po premierze wersji zapoznawczej wynika z konkurencji na rynku, m.in. promocji innych gier.

Co więcej, Vávra stanowczo zaprzeczył plotkom o niemożliwych do pominięcia przerywnikach filmowych związanych z queerowym romansem: „W naszych grach NIE MA niemożliwych do pominięcia przerywników filmowych. Każdy, kto twierdzi inaczej, nigdy w nie nie grał. [...] Postacie homoseksualne były obecne już w KCD1, a gracz ma pełną kontrolę nad ich relacjami. Jeśli chcesz, możesz zaangażować się w romans tej samej płci. Jeśli nie chcesz – nie musisz.”

Kim jest Musa i dlaczego znalazł się w grze?

Jednym z głównych punktów zapalnych w dyskusji okazała się postać czarnoskórego szlachcica Musy, która według krytyków „nie pasuje do historycznych realiów”. Vávra szczegółowo wyjaśnił genezę tej postaci, która – jak zapewnił – została oparta na historycznych faktach. Musa, przedstawiony jako wykształcony szlachcic z Królestwa Mali, przybył do Czech w otoczeniu armii króla Zygmunta Luksemburskiego. Współpracował z dworem sułtana Bajazyda, co czyni go postacią wyjątkową, ale niepozbawioną historycznych podstaw.

„Musa jest osobą nietypową dla miejscowej ludności czeskiej, a wiele sytuacji związanych z jego obecnością w grze wynika właśnie z tej różnicy kulturowej” – tłumaczy Vávra. – „Wszystko, co jest przedstawione w grze, odzwierciedla moralność i normy społeczne Czech z 1403 roku. Postać Musy nie została stworzona, by przypodobać się współczesnej publiczności, ale by stworzyć ciekawą, realistyczną historię.”

Fakty kontra plotki

Plotki o rzekomych masowych zwrotach zamówień przedpremierowych podsyciły także kontrowersyjny regulamin społeczności na platformie Steam gry, który zabrania „współczesnych dyskusji politycznych i religijnych” oraz wszelkich przejawów dyskryminacji. Zdaniem krytyków, regulamin ten ogranicza wolność wypowiedzi graczy. Jednak studio Warhorse konsekwentnie podkreśla, że ich celem jest tworzenie przyjaznej i wolnej od nienawiści społeczności.

Kontekst historyczny i artystyczny

Fabuła Kingdom Come: Deliverance 2 osadzona jest w jednym z najbogatszych miast Europy, które zostało oblężone przez obcą armię. To różni się od realiów pierwszej części, skoncentrowanej na wiejskim życiu w średniowiecznych Czechach. Tło gry wymagało wprowadzenia bardziej zróżnicowanych postaci, co podkreślił Vávra w swoich wypowiedziach „Różnorodność w mieście oblężonym przez armię królewską jest historycznie uzasadniona i pozwala na opowiedzenie bardziej skomplikowanych i interesujących historii.”