Twórcy LGBT uciekają od The Sims. Boją się saudyjskich porządków


Twórcy LGBT uciekają od The Sims. Boją się saudyjskich porządków

Przejęcie Electronic Arts przez saudyjski Public Investment Fund oraz partnerów za 55 miliardów dolarów wywołało gwałtowne reakcje w społeczności graczy. Finalizacja transakcji, przewidziana na pierwszy kwartał 2027 roku, prowadzi do pełnej prywatyzacji firmy. Choć rozmowy dotyczą całej działalności EA, to właśnie seria The Sims stała się centrum emocji i symbolicznego sprzeciwu twórców.

Od lat rozwijana jako przestrzeń swobodnej ekspresji tożsamości, The Sims cieszy się opinią serii szczególnie otwartej na reprezentację społeczności LGBTQ+. Informacja o nowym właścicielu wzbudziła obawy, że dotychczasowa linia wartości może zostać ograniczona. To przeświadczenie doprowadziło do masowego odejścia znanych twórców treści związanych z The Sims z programu EA Creator Network oraz wycofania kodów twórcy, umożliwiających finansowe wspieranie autorów przy zakupach dodatków.

Fala rezygnacji i mocne oświadczenia

Pierwszy głos zabrał Devon Bumpkin, który publicznie ogłosił rezygnację z własnego kodu i udziału w programie. W kolejnych dniach dołączyły do niego największe nazwiska społeczności, w tym Kayla „LilSimsie” z ponad dwoma milionami subskrybentów, James Turner, Plumbella, Vixella oraz Steph0Sims.

W związku z niedawną sprzedażą poprosiłem o opuszczenie EA Creator Network i nie będę kupował ani tworzył treści związanych z żadną przyszłą premierą. Mam nadzieję, że wyprzedaż nie dojdzie do skutku, a jeśli nie, to mam nadzieję, że ci, którzy pozostaną, będą naciskać na EA, aby utrzymało poziom inkluzywności, który zawsze charakteryzował The Sims .

LilSimsie wyjaśniła, że wartości reprezentowane przez nowego inwestora stoją w sprzeczności z tym, co budowała w relacji z odbiorcami przez lata. Opisała sytuację jako doświadczenie przepełnione niepokojem i bezradnością wobec decyzji podejmowanych ponad głowami społeczności twórców.

Podobne emocje towarzyszyły Jamesowi Turnerowi oraz Plumbelli, którzy podkreślali, że odejście nie wynika z niechęci wobec graczy czy samej gry, lecz z niezgody na wspieranie kierunku finansowania, na który twórcy nie mają wpływu. Wielu z nich wskazało także, że The Sims 4 od dłuższego czasu zmaga się z problemami technicznymi oraz nadmiarem płatnych dodatków, a zapowiadana zmiana właścicielska była dla nich punktem zwrotnym.

Głos społeczności kontra komunikat Maxis

Równolegle studio Maxis starało się uspokoić sytuację, podkreślając, że seria nadal będzie miejscem swobodnej ekspresji. Deklaracja koncentrowała się na zapewnieniu, że misja i fundamenty The Sims pozostają niezmienne. Jednak odpowiedzi ze strony graczy oraz twórców pokazują, że słowa nie są postrzegane jako wystarczające bez gwarancji formalnych lub działań.

Wielu członków społeczności zwraca uwagę, że kwestia nie dotyczy wyłącznie preferencji właścicieli, ale globalnej polityki inwestycyjnej i struktury kontroli nad marką. Pojawia się obawa, że długofalowy kierunek rozwoju The Sims może zostać podporządkowany strategii, która nie uwzględnia różnorodności kulturowej i tożsamościowej graczy.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Twórcy LGBT uciekają od The Sims. Boją się saudyjskich porządków
 0