Twórcy PUBG pozwali NetEase o naruszenie praw autorskich

Po premierze PUBG ludzie nie tylko rzucili się do masowego grania, ale również zaczęli projektować masę często gorszych podróbek. Właścicielom pierwowzoru takowy stan rzeczy zaczął właśnie przeszkadzać i postanowili oni stoczyć batalię sądową z konkurencyjnym studiem. 

W ubiegłym roku studio odpowiedzialne za powstanie Playerunknown's Battlegrounds oskarżyło Epic Games o skopiowanie ich pomysłów i wykorzystanie w bijącym obecnie rekordy popularności Fortnite. Groźby okazały się tylko zwykłym straszakiem, gdyż do tej pory nie złożono pozwu w tej sprawie. Od tamtej pory widzieliśmy masę produktów naśladujących PUBG szczególnie na urządzeniach mobilnych, z których większość pochodzi z Chin. Nie można powiedzieć, czy autorzy kolejnych tytułów podczas prac pomyśleli o braku wcześniejszych reakcji ze strony dewelopera, lecz w tym wypadku Bluehole jednak zdecydowało się zająć stanowisko. W poniedziałek PUBG Corp. złożył pozew sądowy przeciwko chińskiemu wydawcy NetEase w Sądzie Okręgowym w Północnej Kalifornii. Dokumenty obejmują dwie gry: Rules of Survival i Knives Out rzekomo naruszające pomysły oraz znaki towarowe Bluehole.

Wystarczy spojrzeć na poniższy obrazek, by stwierdzić czy wymienione gry rzeczywiście naruszają patenty Bluehole

Rzeczywiście podobieństwa wymienionych produkcji do Battlegrounds są uderzające. Obie oferują walki dla 100 graczy na mapie z ciągle kurczącą się strefą zaś ludzie spadający na pole bitwy, używają identycznej broni oraz patelni (jeden z wymienionych na liście przykładów naruszenia przepisów). Teoretycznie całość sama w sobie posiada prawie identyczne rozwiązania co Fortnite, czy masa innych pozycji z tegoż gatunku. Jednak detalem zwracającym szczególną uwagę Bluehole, było zastosowanie wyrażenia PUBG on phone w paru reklamach (to też zostało wskazane w dokumencie opisującym łącznie 25 naruszeń). Mimo wszystko pamiętajmy, że nikt nie powinien zabraniać innym tworzenia gier Battle Royale tylko dlatego, że sam wymyślił coś podobnego wcześniej natomiast oskarżenia dotyczące Fortnite były w znacznym stopniu śmieszne oraz niemające pokrycia w rzeczywistości.