Twórcy PUBG wprowadzają inną metodę banowania oszustów używających cheatów

Twórcy Playerunknown's Battlegrounds od dawna walczą z oszustami korzystającymi z różnych narzędzi umożliwiających zwiększenie przewagi nad pozostałymi graczami. Dotychczas Bluehole ograniczało się jednak do wręczania cheaterom zwykłego bana, który ostatecznie nie sprawiał, że znikali ze świata gry na dobre. W takim przypadku wystarczy założenie konta oraz kupno nowego egzemplarza Playerunknown's Battlegrounds, do czego większość takich ludzi się stosuje. Przy okazji warto wspomnieć, że deweloperzy w ciągu ostatnich miesięcy zbanowali około 13 milionów osób, co tylko dowodzi ogromnej skali tego problemu. Zdając sobie sprawę z połowicznego załatwiania sprawy, ekipa postanowiła sięgnąć po inne, bardziej skuteczne metody usuwania szkodników z gry.

Już od listopada twórcy w wyjątkowych przypadkach zastosują nową metodę polegającą na banowaniu sprzętu oszustów.

Jak wynika z informacji potwierdzonych na oficjalnym koreańskim forum PUBG, autorzy od 10 listopada zastosują metodę banowania nie konta, a sprzętu osób korzystających z programów do oszukiwania. Wszelkie nowe środki zostały już wprowadzone w ramach najnowszej aktualizacji. Przy okazji warto zaznaczyć, że takie kary nie będą przyznawane każdej osobie, której udowodniono korzystanie z zakazanych programów, a jedynie w przypadkach wielokrotnie banowanych recydywistów, powracających na świeżo założonych kontach i w dalszym ciągu utrudniających życie wirtualnej społeczności. Wówczas można dostać praktycznie dożywotnią banicję i jeśli rzeczywiście obejmuje ona urządzenie, sztuczki w postaci np. zmiany IP, raczej na nic się nie zdadzą.

Metoda jest jak najbardziej odpowiednia i miejmy nadzieję, że przyniesie konkretne skutki, w znacznym stopniu zmniejszając ilość oszustów niszczących tę swego czasu bijącą rekordy popularności produkcję. Chociaż z drugiej strony nie zdziwimy się, jeżeli znajdą się natręci, którzy wykorzystają drugi, jeszcze niezbanowany sprzęt, do stosowania dawnych godnych pożałowania praktyk lub skorzystają z jakiś narzędzi umożliwiających jego ominięcie. Jednak działania są koniecznie, bo zainteresowanie PUBG znacznie zmalało na rzecz Fortnite, a przyczyną tego w opinii wielu ekspertów mają być właśnie cheaterzy, z którymi Epic Games, czyli autorzy konkurencyjnego battle royala, mają radzić sobie o wiele lepiej, czego dowodem jest finalizacja zakupu firmy odpowiadającej za implementację antycheata we wspomnianym Fortnite.