Twórcy Silent Hill 2 Remake przyznają, że robili "gów***ne" gry

Polskie studio, znane przede wszystkim z gier horrorowych - Bloober Team ogłosiło, że zakończył etap tworzenia "gów***ych" gier.

Poza ogromnym sukcesem remake'u Silent Hill 2, Bloober Team zapowiedział swoją nową, oryginalną grę: Cronos: The New Dawn, która będzie sci-fi survival horrorem. Twórcy podkreślili, że są już w zupełnie innym miejscu, ewoluowali i wiele nauczyli się na wcześniejszych błędach. Początek tych zmian to zasługa pierwszego Layers of Fear (2016) - dzięki tej produkcji firma uwierzyła w to, że może zacząć robić lepsze gry.

Po słabo ocenianym Blair Witch, dość średnim The Medium, czy nieudanym pociagnięciu marki Layers of Fear trudno było się dziwić, że wielu graczy jest sceptycznie nastawionych do Bloober Team

W rozmowie z Gamespot, Jacek Zięba, reżyser i producent w Bloober Team, powiedział: "Ostatnie kilka lat przed premierą Silent Hill 2 były trudne. Teraz panuje w studiu bardzo dobra atmosfera. Chcemy pokazać, co potrafimy zrobić i jak możemy rozwijać nasze pomysły." Wojciech Piejko, projektant, odniósł się do pracy zespołu nad remakiem: "Zrekonstruowali legendarną grę. Udało im się osiągnąć coś, co wydawało się niemożliwe, pomimo ogromnej presji i negatywnych opinii w internecie. Dla firmy to niesamowity moment."

Polskie horrory to nowa jakość?

Piejko zaznaczył: "Zebraliśmy zespół, który kocha horrory. Nie byłoby nam łatwo zmienić gatunek i nie chcemy tego robić." I jeżeli pójdą dalej tą drogą to faktycznie istnieje szansa na to, by robić jeszcze lepsze i wyżej oceniane gry.

To dowód na to, że warto być konsekwentnym i wierzyć w to, że sukces w końcu nadejdzie. Po słabo ocenianym Blair Witch, dość średnim The Medium, czy nieudanym pociagnięciu marki Layers of Fear trudno było się dziwić, że wielu graczy jest sceptycznie nastawionych do tego, że akurat Bloober Team odświeża legendarne Silent Hill 2. Remake jest jednak najlepszą grą studia i sprzedał się już w liczbie ponad 1 miliona kopii na całym świecie (od 8 października). Na takim, zasłużonym, sukcesie można budować kolejne - czego Blooberowi życzymy.