Tati Gabrielle, odtwórczyni głównej roli w nadchodzącej grze Intergalactic: The Heretic Prophet, ujawniła, że studio Naughty Dog już teraz przygotowuje się na możliwą falę hejtu ze strony graczy w internecie. Aktorka podkreśliła, że Neil Druckmann, szef kreatywny studia, aktywnie wspiera ją w radzeniu sobie z negatywnymi reakcjami, nawiązując do podobnych doświadczeń zespołu przy The Last of Us Part 2.
Nowe IP studia zostało zaprezentowane kilka miesięcy temu i natychmiast wzbudziło mieszane emocje. Wiele komentarzy przypominało twórcom kontrowersje wokół drugiej części The Last of Us, która do dziś spotyka się z ostrą krytyką – również po premierze drugiego sezonu serialowej adaptacji.

W rozmowie z Entertainment Weekly, Gabrielle wspomniała o trudnych doświadczeniach Laury Bailey, aktorki wcielającej się w Abby w TLoU 2, która otrzymywała nawet groźby śmierci. Od momentu ogłoszenia Intergalactic, Gabrielle również spotyka się z niechęcią online. Jak wyznała, Neil Druckmann osobiście pomaga jej przygotować się na kolejne reakcje.
„Neil prowadzi ze mną swoisty obóz przetrwania. Znam historie Troya, znam historię Ashley” – powiedziała aktorka.
Druckmann poradził jej, by ignorowała internetowe komentarze i skupiła się na swojej pracy i wkładzie w projekt.
Obecnie Naughty Dog w pełni koncentruje się na nowej produkcji, która może być jednym z ostatnich dużych tytułów na PlayStation 5 zanim ukaże się PS6. Druckmann pozostaje pewny jakości gry i wierzy, że jak zwykle zespół dostarczy dopracowaną, emocjonującą produkcję, która może jeszcze zaskoczyć nawet najbardziej zagorzałych krytyków. Nawet jeżeli są oni już gotowi do tego, by zacząć swoją kampanię przeciwko grze. Oby nie podzieliła ona pod tym względem losu Assassin's Creed Shadows.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Oni to chyba lubią: twórcy The Last of Us już przygotowują się na hejt swojej kolejnej gry