Twórcy Assassin’s Creed Shadows zapewniają: "Słuchamy uzasadnionej krytyki"

Jonathan Dumont, dyrektor kreatywny Assassin's Creed Shadows od Ubisoftu, odniósł się do narastających kontrowersji wokół gry, szczególnie w Japonii. W ostatnim wywiadzie podkreślił, że jego zespół jest otwarty na „dobrą i uzasadnioną krytykę” i zamierza słuchać głosów fanów.

YouTuber Genki Gamer, który uczestniczył w pokazie Assassin's Creed Shadows w Kioto, przeprowadził wywiad z Dumontem, pytając go o reakcje japońskich graczy. Według relacji Genki Gamera, Dumont stwierdził: „Zespół koncentruje się na samej grze. Staramy się słuchać japońskich fanów, a jeśli pojawi się dobra i uzasadniona krytyka, będziemy się nad nią pochylać. Jednak naszym głównym celem jest stworzenie wybitnej produkcji”. Dodał również, że „możliwość odwiedzenia Japonii w tym czasie to dla nich wielki zaszczyt”.

80 godzin rozgrywki i tryb Nowej Gry+?

W trakcie wydarzenia Genki Gamer zdobył także nowe informacje na temat rozgrywki. Ubisoft przewiduje, że ukończenie głównej historii gry zajmie od 30 do 40 godzin, ale włączenie misji pobocznych i zadań rekrutacyjnych może wydłużyć ten czas do 80 godzin lub więcej. Dodatkowo studio rozważa wprowadzenie trybu Nowej Gry+ po premierze, choć na razie nie padły żadne oficjalne potwierdzenia.

Ubisoft odpiera zarzuty o „zainfekowanie gry DEI”

Nie wszyscy fani są przekonani co do kierunku, w jakim zmierza seria. Pod koniec ubiegłego roku producent wykonawczy Assassin’s Creed, Marc-Alexis Côté, wyraźnie dał do zrozumienia, że firma nie zamierza odpowiadać na zarzuty dotyczące rzekomego „zainfekowania gry DEI” (Diversity, Equity, Inclusion – różnorodność, równość, inkluzywność). Podczas wykładu BAFTA Master Class Côté mówił o rosnącym znaczeniu reprezentacji i inkluzywności w mediach. „Assassin’s Creed zawsze dotyczyło eksploracji pełnego spektrum historii ludzkości, a historia jest z natury różnorodna” – stwierdził.

W nowej odsłonie serii gracze wcielą się w dwie postacie – fikcyjną japońską wojowniczkę Naoe oraz historycznego samuraja Yasuke, który pochodził z Afryki. „Choć obecność czarnoskórego samuraja w feudalnej Japonii wzbudziła kontrowersje, Naoe również spotkała się z krytyką ze względu na swoją płeć. Jednak historia pokazuje, że kobiety w Japonii wielokrotnie chwytały za broń w czasach konfliktów. Nasza gra odzwierciedla złożoność i różnorodność historycznych narracji” – dodał.

Ubisoft podkreśla, że ich celem nie jest dostosowywanie historii do współczesnych trendów, lecz przedstawienie jej w sposób autentyczny i w zgodzie z faktami. „Historia jest z natury różnorodna, a my pozostajemy wierni naszej wizji” – zapewnił Côté.