Ubisoft chwali się skutecznością swoich nowych narzędzi przeciwko oszustom

Oszuści potrafią bardzo mocno uprzykrzać życie uczciwym graczom online, ale Ubisoft ma całkiem skuteczny sposób radzenia sobie z tym problemem. Mowa tu o technologii QB, a ponadto firma wprowadza kolejną funkcję (MouseTrap), aby wyeliminować użytkowników korzystając z myszy i klawiatury na konsoli.

Tajemnicza technologia QB

QB zajmuje się problemem u jego źródła – czyli twórców cheatów i utrudnia im życie tak bardzo, że po prostu się poddają. Na chwilę obecną niewiele wiemy o tej technologii, która skierowana jest jedynie do platformy PC, a Ubisoft wypuścił ją w listopadzie 2022 r. jako część szeregu inicjatyw przeciwdziałających oszustwom.

Ubisoft chwali się, że QB uzyskuje świetne wyniki i że system był zaangażowany w zbanowanie ponad 10 000 oszustów.

Firma chwali się, że QB uzyskuje świetne wyniki i że system był zaangażowany w zbanowanie ponad 10 000 oszustów. Co więcej, podobno kilka dużych twórców cheatów machnęło białą flagą i nie tworzy już modów do Rainbow Six Siege, co jest dobrą wiadomością.

Ubisoft milczy jednak, kiedy jest pytany o to, co dokładnie robi QB, co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że firma bez wątpienia nie chce zdradzać swoich sekretów oszustom. Ale jak teoretyzuje PC Gamer, wydaje się, że polega to na dokonywaniu drobnych poprawek w pliku EXE gry kilka razy dziennie, co powoduje, że systemy oszustów są stale niekompatybilne. Oznacza to, że jeśli programiści zajmujący się programami do oszukiwania nie będą nadążać za tymi poprawkami EXE, ich produkt będzie bezużyteczny.

Ubisoft nie potwierdził tych informacji, ale nie ma żadnego innego powodu do wprowadzania tych ciągłych zmian w pliku wykonywalnym, więc wydaje się, że jest to jedyne wyjaśnienie tego, co dzieje się za kulisami. Chociaż QB może działać szerzej i wprowadzać jeszcze inne zabezpieczenia przed oszustami. 

Pułapka na myszy

Oprócz technologii QB, Ubisoft chwali się także swoim nowym systemem MouseTrap, który wykrywa użycie myszy i klawiatury na konsoli. Ci, którzy używają tych urządzeń peryferyjnych zamiast kontrolera, otrzymują karę w postaci zwiększonego opóźnienia (ping), co zniechęcać ma do tego nieuczciwego procederu.

Według Ubisoftu to przynosi wymierne rezultaty, bo zredukowały o 78% liczbę osób używających myszy i klawiatury w Rainbow Six Siege po trzech miesiącach od uruchomienia MouseTrap. Ale jest tu haczyk, bo gracze korzystający z myszy i klawiatury rozłączają się, gdy tylko mecz się kończy i najwyraźniej unikają w ten sposób kary. Twórcy już pracują nad tym exploitem.

Ubisoft odnosi też sukcesy w walce z toksycznością w grze, bo ci, którzy nękają innych na czacie głosowym, otrzymują dwa ostrzeżenia, a jeśli dostaną trzecie, ich czat zostanie wyciszony na następne 30 meczów.

Wszystko to powinno pomóc uczynić Rainbow Six Siege i inne gry Ubisoftu bardziej sprawiedliwym i przyjemniejszym środowiskiem online.