Ubisoft eksperymentuje z Assassin's Creed, ale nie przynosi to nic dobrego. Assassin's Creed: Invictus zapowiada się natomiast na dość dziwną grę, ponieważ ma Fall Guys.
Ubisoft rozwija kilka projektów związanych z Assassin's Creed, przy czym Shadows wzbudzający kontrowersje jeszcze przed wydaniem, zadebiutuje 15 listopada. Assassin's Creed: Invictus jest z kolei spin-offem serii o skrytobójcach, z którym deweloperzy mocno eksperymentują i obierają zaskakującą drogę rozwoju. Według informacji j0nathan, Invictus jest wieloosobową produkcją i nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że inspirowaną Fall Guys.
Assassin's Creed: Invictus ma być grą wieloosobową, której obecnie bliżej do Fall Guys.
Pour venger mon Slapp, voici des infos sur Assassin's Creed Invictus, le jeu multijoueur censé sortir l'année prochaine :
— j0nathan (@xj0nathan) September 21, 2024
- Ce sera une sorte de "Fall Guys" : 16 joueurs (pour le moment) qui s'affrontent sur plusieurs manches avec des "jeux" différents.
- Parmi les jeux on… https://t.co/VSgKGTjmaM pic.twitter.com/Y2RVLanhCt
Fall Guys to battle royale, swego czasu bardzo popularny, w którym gracze kierują poczynaniami ludków przypominających fasolki. Próbując przetrwać i dotrzeć do finału bierzemy udział w rozmaitych konkurencjach podzielonych na rundy.
"To będzie bardziej jak Fall Guys - 16 graczy (obecnie) rywalizujących ze sobą w różnych grach przez kilka rund. Wśród rodzajów gier znajdziemy drużynowy deathmatch, free-for-all oraz grę szybkościową, w której trzeba docierać do punktów świetlnych rozrzuconych po mapie. Jeśli zakwalifikujesz się do następnej rundy, możesz wybrać moc, tworząc build do finałowej gry".
Jedynymi potwierdzonymi postaciami, którymi zagramy w Assassin's Creed Invictus są Ezio oraz Cezar Borgia. Sama rozgrywka ma być arcade'owa, więc skierowana głównie do graczy, którzy nie chcą się pocić w takich produkcjach.
Mapy będą inspirowane różnymi okresami, nie zabraknie lokacji Japoniii z Shadows, Bagdadu z Mirage czy rajskiej wyspy z Black Flag.
Widać, że Ubisoft idzie po bandzie i to mocno. Taki eksperyment może odnieść sukces, ale nie musi, zwłaszczazwłaszcza że rozgrywka w stylu Fall Guys nijak ma się do serii takiej jak Assassin's Creed. Zresztą tryb multiplayer również. To marka mocno zakorzeniona w rozgrywce dla jednego gracza.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Ubisoft jedzie po bandzie. Assassin's Creed: Invictus ma przypominać Fall Guys