Francuski gigant branży gier wideo, Ubisoft, ponownie znalazł się pod ostrzałem, jednak tym razem krytyka nie pochodzi od graczy, lecz z wnętrza samej firmy.
W anonimowym wpisie w mediach społecznościowych, rzekomy pracownik Ubisoftu przedstawił szokujące oskarżenia dotyczące manipulacji finansowych oraz wykorzystywania zatrudnionych. Choć doniesienia te nie zostały jeszcze potwierdzone, malują obraz potencjalnego skandalu, który może mieć daleko idące konsekwencje prawne.
Akcje zamiast premii: pułapka na pracowników?
Według anonimowego wpisu, od 2015 roku Ubisoft miał aktywnie zachęcać swoich pracowników do zakupu akcji firmy zamiast tradycyjnych premii. Akcje oferowano po tzw. „preferencyjnych” cenach, co miało stanowić korzystną inwestycję na przyszłość. Wiele osób miało w ten sposób wydać swoje oszczędności, a niektórzy nawet zaciągnęli pożyczki, wierząc w sukces Ubisoftu.
Teraz jednak okazuje się, że udziały mogą być praktycznie bezwartościowe. Oskarżenia wskazują, że Ubisoft przenosi swoje najbardziej dochodowe marki do nowego podmiotu, potencjalnie prowadząc pierwotną strukturę firmy na skraj bankructwa. „Ubisoft strasznie oszukał swoich pracowników!” – grzmi informator. „Większość z nich kupiła akcje po 30 dolarów za sztukę. Teraz ich wartość spadła o 85%.”
Co gorsza, według anonimowego źródła, wielu deweloperów nie mogło swobodnie sprzedać swoich akcji przez co najmniej pięć lat, co oznacza, że było zmuszonych do obserwowania, jak ich inwestycja topnieje na ich oczach. „W tym momencie nie mają nic. Mogą sprzedać swoje akcje za 15% początkowej wartości i zaakceptować stratę albo czekać na bankructwo” – podsumowuje wpis.
Potencjalny przekręt i konsekwencje prawne
Informator sugeruje, że oferowanie akcji zamiast premii mogło odbywać się ze świadomością przyszłych problemów finansowych Ubisoftu, co może stanowić naruszenie prawa. „To jawny handel informacjami poufnymi” – twierdzi anonimowe źródło, wskazując na potencjalne postępowanie sądowe.
Według doniesień Ubisoft miał rzekomo skupiać się na przygotowaniu obrony prawnej nie przeciwko zewnętrznym zagrożeniom, ale przeciwko własnym pracownikom, którzy mogą w przyszłości dochodzić swoich praw w sądzie. „Prawnicy już szykują się na ochronę firmy przed pozwami pracowników” – czytamy w raporcie.
Czy Ubisoft zmierza ku bankructwu?
W tle tych oskarżeń pojawia się współpraca Ubisoftu z chińskim gigantem Tencent. Według spekulacji, nowa struktura własnościowa może być celowym zabiegiem, który pozwoli na ogłoszenie upadłości pierwotnej firmy i uniknięcie ciężaru długów oraz zobowiązań wobec pracowników. „Pracownicy Ubisoftu widzą to na własne oczy i nie mogą nic zrobić” – pisze informator.
Spekulacje o potencjalnym bankructwie i restrukturyzacji nabierają na sile. Ubisoft zatrudnia obecnie blisko 20 000 osób, a według plotek nawet 10 000 z nich może zostać zwolnionych. Wewnętrzne morale jest na niskim poziomie, a pracownicy czują się zdradzeni. „Ludzie są wkurzeni i zaskoczeni” – twierdzi anonimowe źródło.
Na razie Ubisoft nie skomentował tych doniesień.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Ubisoft podobno zdradził pracowników. Kolejny skandal w tonącej firmie