Ubisoft obawia się, że Vivendi zabije w nich kreatywność

Ubisoft obawia się, że Vivendi zabije w nich kreatywność

Medialny gigant Vivendi niedawno wszedł w posiadanie ponad 25% udziałów w Ubisofcie. Jeśli zostanie przekroczony próg 30%, w świetle francuskiego prawa, musi zostać łożona oferta przejęcia.

Xavier Poix, dyrektor zarządzający francuskimi studiami developerskimi Ubisoftu w rozmowie z Polygonem wyraził niepokój związany z utratą niezależności firmy:

Kiedy spojrzymy na wszystkich dużych wydawców na świecie, to nikt z nich nie jest zależny od żadnej grupy medialnej. A jeśli tak było, to zazwyczaj ci wydawcy byli odsprzedawani albo zamykani. Nie chcemy by tak się stało.

Poix powiedział Polygonowi, że najbardziej obawia się nie o wysokobudżetowe produkcje, lecz gry niezależne, jak Valiant Hearts: The Great War. Zdaniem pracownika Ubisoftu, nie była to droga produkcja, ale Ubisoft postanowił przy niej zaryzykować. Poix obawia się, że przy przejęciu Ubisoftu przez Vivendi, studio straci szanse na takie decyzje:

Jeśli chcesz być kreatywny, potrzebujesz jakichś ram, lecz zarazem nie chciałbyś takich ram, które zabijają kreatywność.

Vivendi przejęło wcześniej należący do Ubisoftu Gameloft, jednego z największych wydawców gier mobilnych.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Ubisoft obawia się, że Vivendi zabije w nich kreatywność

 0