Ubisoft pozywa Google i Apple za plagiat Rainbow Six Siege

Ubisoft pozwał Apple oraz Google za domniemane naruszenie praw autorskich dotyczących Rainbow Six Siege. Chodzi dokładniej o grę Area F2, która jest dystrybuowana na platformach Play Store i App Store. W uzasadnieniu napisano, że produkcja to kopia strzelanki francuskiego wydawcy i tego faktu nie da się w żaden sposób kwestionować. Firma przyznała, że Rainbow Six Siege pozostaje jedną z najpopularniejszych produkcji wieloosobowych na świecie będąc jednocześnie jej najważniejszą własnością intelektualną natomiast praktycznie każdy element widoczny w AF2 skopiowano z R6 począwszy od ekranu wyboru operatora na punktacji skończywszy. Za projekt odpowiada studio Ejoy należące do Alibaby, która podobnie jak Google oraz Apple na ten moment odmówiła komentarza w całej sprawie. Ubisoft twierdzi także, iż wcześniej powiadomił dwójkę technologicznych gigantów o fakcie naruszenia przez Area F2 praw autorskich, aczkolwiek nie usunęli oni tytułu ze swoich platform i widnieje on na nich do tej pory.

Ubisoft pozwał Google i Apple domagając się usunięcia z ich platform gry Area F2, która ma być kalką Rainbow Six Siege.

Wydaje się jednak nieco dziwne, że Francuzi chcą procesować się z właścicielami sklepów gdzie dodano opartą na modelu free-to-play strzelankę, a nie deweloperami za nią odpowiedzialnymi lub wydawcą. Jak spekuluje portal Kotaku wpływ na to mogła mieć siedziba Ejoy oraz Alibaby, ponieważ pozwanie kogoś o naruszenie praw autorskich w Chinach ma być niezwykle trudnym procesem więc łatwiej domagać się usunięcia gry od platform, na które ją wrzucono. Według ostatnich danych Rainbow Six Siege ma ponad 55 milionów zarejestrowanych użytkowników z kolei średnia dzienna aktywnych graczy wynosi nawet 3 miliony. Strzelanka jest również grą e-sportową, w której rozgrywane są profesjonalne oraz nieprofesjonalne mecze z niemałymi pulami nagród. Jedną z ekip, która postanowiła otworzyć swoją dywizję w R6S jest Virtus.pro. W skład nowo sformowanej drużyny wchodzą m.in. Artem „Shokwave” Simakov, Pavel „p4sh4” Kosenko, Artem „wTg” Morozov czy Kerim „Toda” Musaev w roli trenera.

Nie jest to pierwsza wojna Ubisoftu. Firma jakiś czas temu złożyła pozew przeciwko grupie odpowiadającej za stronę internetową wykorzystywaną do przeprowadzania ataków DDoS na serwery Rainbow Six Siege. SNG.ONE miał świadczyć takie usługi w ramach płatnej subskrypcji o wartości 270 euro, dającej dostęp do opcji premium doprowadzając zarazem m.in. do przerywania a w konsekwencji anulowania rozgrywanych meczów. Deweloperzy wprowadzili nowe rozwiązania zwalczające ów proceder, dzięki czemu według studia liczba ataków spadła o 93 procent. W związku z atakami DDoS Ubisof rozpoczął w ubiegłym roku falę banów z kolei w przeszłości ukarania doczekali się również gracze wykorzystujący pewien exploit do wywoływania lagów polegający na wstawianiu w okno czatu mnóstwa symboli.