UE szykuje „ostateczne” ostrzeżenie dla Elona Muska. Cenzura, albo dotkliwa kara dla X

Unia Europejska (UE) nasila działania związane z egzekwowaniem ustawy o usługach cyfrowych (DSA), zwanej przez przeciwników "ustawą o cenzurze". Według anonimowych źródeł cytowanych w prasie, tym razem na celowniku znalazła się platforma społecznościowa X.

Komisarz ds. rynku wewnętrznego, Thierry Breton, ma wydać „ostatnie ostrzeżenie” dla X przed rozpoczęciem wakacji urzędników UE. Jeśli platforma nie dostosuje się do ostrzeżenia, może zostać nałożona kara finansowa w wysokości 6% globalnych przychodów firmy. UE zarzuca X niepowodzenie w zwalczaniu treści uznawanych za "niebezpieczne" według definicji DSA. Formalne ostrzeżenie może być krokiem do nałożenia kary w późniejszym terminie.

Komisarz ds. rynku wewnętrznego, Thierry Breton ma wydać "ostateczne" ostrzeżenie dla Elona Muska i X. Gigant ma się podporządkować obowiązkowi cenzury, albo zapłaci do 6% globalnych przychodów kary.

Śledztwo w sprawie X, ogłoszone w grudniu, dotyczyło sposobu zarządzania treściami związanymi z atakami Hamasu z 7 października. Komisja Europejska wstępnie stwierdziła, że platforma nie spełnia wymogów DSA. Elon Musk nie skomentował tych doniesień. Komisja podkreśliła, że ​​"nie ma ograniczeń czasowych co do kolejnych kroków" w dochodzeniu, także sprawa może długo pozostać otwarta.

DSA, obowiązująca od sierpnia ubiegłego roku, ma na celu zmuszenie dużych firm technologicznych do radzenia sobie z treściami uznawanymi za dezinformację, mowę nienawiści, cyberprzemoc, propagandę terrorystyczną i inne. W ramach działań UE, dochodzeniem objęto także inne platformy, takie jak Meta, TikTok i AliExpress. UE twierdzi, że prawo ma poprawić moderowanie treści, jednak obrońcy wolności słowa widzą w DSA narzędzie do zaostrzania cenzury i wywierania presji na firmy technologiczne. Krytycy, w tym same firmy, zarzucają DSA brak jasności i zagrożenie dla innowacyjności oraz wolności słowa.