UE luzuje regulacje względem gigantów technologicznych, po tym jak Trump zagroził cłami

UE luzuje regulacje względem gigantów technologicznych, po tym jak Trump zagroził cłami

Unijne rozporządzenie Akt o rynkach cyfrowych (ang. Digital Markets Act, w skrócie DMA) zostało wprowadzone w celu ograniczenia antykonkurencyjnych praktyk największych firm technologicznych, tzw. „strażników dostępu” – takich jak Google, Apple, Microsoft czy Meta. Przepisy pozwalają nakładać kary sięgające nawet 10% globalnych rocznych przychodów firmy za brak przestrzegania nowych regulacji. Jednak jak wynika z najnowszego raportu Reuters, w przypadku Apple i Meta kary mogą być znacznie łagodniejsze, przynajmniej na razie.

Od zeszłego roku Apple i Meta są przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez Unię Europejską. Zarzuty dotyczą niespełniania wymogów DMA, które mają na celu zapewnienie uczciwej konkurencji na rynku cyfrowym.

W przypadku Apple i Meta kary mogą być znacznie łagodniejsze niż się dotychczas spodziewano.

Apple od dawna krytykowane jest za prowadzenie zamkniętego ekosystemu, który ogranicza użytkowników i deweloperów w dostępie do alternatywnych źródeł aplikacji czy usług płatniczych. Firma, odpowiadając na zarzuty, opublikowała raport, w którym podkreśla, że zmiany wymuszane przez DMA mogą zwiększyć ryzyko oszustw i złośliwego oprogramowania, a także zagrozić prywatności i bezpieczeństwu użytkowników. Według giganta z Cupertino, nowe przepisy otwierają drzwi do potencjalnych luk w zabezpieczeniach, co może narazić użytkowników na niebezpieczeństwo.

Unia Europejska i Nvidia już protestują przeciwko nowym ograniczeniom Bidena dotyczącym układów AI

Meta z kolei jest oskarżana o sposób, w jaki zarządza danymi użytkowników i wykorzystuje je do profilowania reklamowego. Firma, w swoim raporcie opublikowanym 6 marca, przedstawiła stosowane przez siebie techniki uczenia maszynowego, które mają na celu personalizację treści przy zachowaniu zgodności z przepisami UE. Meta twierdzi jednak, że żądania regulatorów wykraczają poza obowiązujące prawo, co stawia firmę w trudnej sytuacji.

UE zmienia podejście

Z informacji Reuters wynika, że pomimo trwających dochodzeń i stwierdzonych naruszeń, regulatorzy Unii Europejskiej nie spieszą się z nakładaniem surowych kar. Kary dla Apple i Meta mają być „umiarkowane” – choć nadal czekamy na ostateczne decyzje, które mają zapaść jeszcze w tym miesiącu.

Unia Europejska zdaje się być bardziej zainteresowana wymuszeniem przestrzegania nowych przepisów w przyszłości, niż nakładaniem dotkliwych kar finansowych już teraz. Istnieje też prawdopodobieństwo, że UE chce uniknąć dalszego zaostrzenia relacji z USA. Administracja Donalda Trumpa wcześniej już groziła cłami odwetowymi wobec państw, które nakładają kary na amerykańskie firmy technologiczne.

Decyzje o karach dla Apple i Meta będą z pewnością bacznie obserwowane nie tylko przez inne firmy objęte przepisami DMA, ale też przez władze USA. Ostateczne rozstrzygnięcia mogą wyznaczyć kierunek dalszych działań UE wobec wielkich graczy technologicznych i określić, czy Bruksela postawi na koncyliacyjny dialog, czy bardziej rygorystyczne egzekwowanie prawa, co może przełożyć się na i tak już dość chłodne stosunku między USA i UE. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: UE luzuje regulacje względem gigantów technologicznych, po tym jak Trump zagroził cłami

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł