Uncharted 4: Kres złodzieja zmierza na PC. PS5 wkróce zacznie przynosić zysk

W lutym Sony potwierdziło, że sprzedaje PlayStation 5 ze stratą, ale już wkrótce to się zmieni. Next-gen japońskiego giganta powinien osiągnąć próg rentowności w czerwcu i zacząć przynosić zyski w tym samym miesiącu, a tak przynajmniej wynika z prezentacji, którą firma udostępniła podczas wczorajszego dnia inwestora. Trzeba przyznać, że PS5 naprawdę szybko zacznie przynosić zyski ze sprzedaży, gdyż nastąpi to zanim firmie udało się nawet zaspokoić popyt i to w czasie globalnego niedoboru chipów. Co więcej, niedawno dowiedzieliśmy się, że Microsoft nigdy jeszcze nie zarabiał na sprzedaży swoich konsol Xbox, co potwierdziła przedstawicielka giganta z Redmond w trakcie swojego zeznania w procesie Epic Games kontra Apple. 

Next-gen japońskiego giganta powinien osiągnąć próg rentowności w czerwcu i zacząć przynosić zyski w tym samym miesiącu.

Warto nadmienić, że dotyczy to standardowego PS5, tego, w którym Sony zainstalowało napęd Blu-ray 4K Ultra HD i musi zapłacić nawet 8 USD od konsoli opłat licencyjnych i pobiera dodatkowe 100 USD w sprzedaży detalicznej. Nie jest jasne, czy beznapędowa wersja konsoli PS5 Digital Edition jest mniej czy bardziej rentowna. Rentowność nie jest jednak jedynym intrygującym szczegółem ujawnionym w prezentacji Sony. W dokumentach ukryta jest świetna wiadomość dla pecetowych graczy, ponieważ dostępny dotychczas jedynie na konsolach PS4 i PS5 kapitalny tytuł Uncharted 4: Kres złodzieja trafi na PC. Nie jest to oficjalna zapowiedź, ale mówimy tu o prezentacji Sony, którą uznać trzeba za bardzo wiarygodne źródło informacji.

Sony już wcześniej obiecało, że na PC pojawi się więcej produktów na wyłączność dla PlayStation, a prezentacja wyjaśnia, dlaczego firma jest zainteresowana portami swoich produkcji na „blaszaki”. Widzicie zapis „ROI 250% +” przy grze Horizon: Zero Dawn na PC? Najpewniej oznacza to, że Sony zdołało zarobić ponad dwukrotnie więcej pieniędzy za ten port, niż w niego zainwestowało, więc stopa zwrotu jest bardzo wysoka. Ponadto, z ostatnich przecieków, a konkretniej strony Kuratorów Steam PlayStation, dowiedzieliśmy się, że Japończycy zamierzają naprawdę mocno postawić na PC. Biorąc pod uwagę wcześniejsze doniesienia, spodziewać można się, że na komputerach pojawią się też Demon’s Souls i Final Fantasy XVI. Przy okazji wygląda na to, że Sony właśnie potwierdziło, że God of War: Ragnarok to oficjalna nazwa nadchodzącej gry. Taką nazwę fani jednak obstawiali od samego początku.