Administracja Trumpa postanowiła uderzyć w Rosję stwierdzając w czwartkowym oświadczeniu, iż próbowała zakłócić wybory prezydenckie odbywające się pod koniec 2016 roku.
Podczas gdy nowi urzędnicy wraz z głową państwa okresowo zaprzeczali tym medialnym spekulacjom, w ubiegłym roku zaczęto działać otwarcie, podpisując dyrektywy zawierające sankcje na naszych sąsiadów. Teraz Rząd Stanów Zjednoczonych nałożył kolejne ograniczenia tym razem na kluczowe rosyjskie agencje szpiegowskie, Internet Research Agency (znaną jako zbiorowisko trolli w sieci) oraz kilkanaście osób próbujących wpłynąć na wyniki głosowania. USA dołączyły tym samym do Wielkiej Brytanii, która również postanowiła ukarać Kreml za rzekomą próbę pozbycia się byłego rosyjskiego szpiega na ich terenie (Siergieja Skripala otruto używając groźnego środka chemicznego "Nowiczok" wywołującego paraliż i drgawki).
USA kolejny raz sankcjonują Rosję za rzekome przeprowadzenie serii cyberataków pod koniec 2016 roku
Jak zaznaczył sekretarz skarbu, Steven Mnuchin administracja stara się skutecznie przeciwdziałać rosyjskim cyberatakom na ważne organy państwowe. Ukierunkowane sankcje są częścią szerszych wysiłków przeciw negatywnym poczynaniom płynącym ze strony Moskwy. Według USA tamtejsi oligarchowie i urzędnicy muszą odpowiedzieć za wszelkie destabilizujące działania, poprzez odcięcie im dostępu do amerykańskiego systemu finansowego. Wszelkie czołowe agencje wywiadowcze oraz niezależne firmy ze Stanów doszły do wniosku, że Rosja faktycznie kombinowała przy wyborach prezydenckich i w konsekwencji przypisano im przeprowadzoną przez opłaconych hakerów serię groźnych ataków. Cała presja wywierana w kierunku Kremla ma być stopniowo zwiększana.
Pokaż / Dodaj komentarze do: USA nakładają sankcje na Rosję za cyberataki podczas wyborów w 2016 roku