USA rozjuszyły ekologów. Producenci półprzewodników zwolnieni z przepisów ochrony środowiska

Rząd federalny Stanów Zjednoczonych oficjalnie uruchomił fundusze w ramach CHIPS Act, kluczowej ustawy mającej na celu zwiększenie krajowej produkcji półprzewodników.

Inicjatywa ta, mająca na celu wzmocnienie bezpieczeństwa technologicznego USA i uniezależnienie się od zagranicznych dostawców, wchodzi w decydującą fazę, a firmy z branży chipów zaczynają korzystać z miliardowych dotacji. Teraz administracja prezydenta Joe Bidena postanowiła pójść o krok dalej, oferując producentom dodatkowe wsparcie w postaci zwolnień z przepisów dotyczących oceny oddziaływania na środowisko, które mogłyby opóźnić rozwój nowych fabryk o lata.

CHIPS Act oraz towarzyszące mu zwolnienia to nie tylko impuls do rozwoju przemysłu półprzewodników, ale również strategiczne posunięcie, które ma zmniejszyć zależność USA od zagranicznych dostawców technologii.

W ramach nowej inicjatywy, prezydent Biden podpisał w tym tygodniu ustawę „Building Chips in America Act”. Nowe prawo zapewnia odbiorcom funduszy CHIPS Act wyłączenie z federalnych standardów przeglądu środowiskowego, które zostały ustanowione przez National Environmental Policy Act z 1969 r. (NEPA). Przepisy NEPA nakładają rygorystyczne wymogi oceny środowiskowej dla firm otrzymujących rządowe dotacje, co w praktyce mogłoby spowolnić budowę nowych zakładów półprzewodnikowych. Ustawa „Building Chips in America Act” jest owocem dwupartyjnej współpracy między demokratą Markiem Kellym z Arizony a republikaninem Tedem Cruzem z Teksasu, co odzwierciedla szerokie wsparcie dla rozwoju amerykańskiego sektora półprzewodników.

Oba stany – Arizona i Teksas – są kluczowymi ośrodkami dla przemysłu półprzewodnikowego w USA, a wiele firm, które otrzymały finansowanie z CHIPS Act, prowadzi tam swoje zakłady. Przykładem jest Intel, który rozpoczął już budowę swojej „megafabryki” w Ohio, choć projekt ten był kilkukrotnie opóźniany. Inne firmy, takie jak Samsung, TSMC i Micron, również znacząco korzystają z tego wsparcia, planując rozbudowę lub budowę nowych fabryk w stanach takich jak Teksas, Idaho i Nowy Jork. W sumie miliardy dolarów zostały przydzielone na rozwój przemysłu półprzewodników, z czego Intel otrzymał 8,5 miliarda dolarów, Samsung 6,4 miliarda, a TSMC i Micron odpowiednio 6,6 i 6,1 miliarda dolarów.

Zwolnienia środowiskowe dla producentów półprzewodników

Choć ustawa cieszy się szerokim poparciem politycznym, nie obyło się bez kontrowersji. Grupy ekologiczne oraz niektórzy liderzy Partii Demokratycznej wyrazili obawy związane z wpływem masowej rozbudowy zakładów półprzewodnikowych na środowisko. Ich zdaniem, przyznawanie zwolnień z wymogów NEPA dla tak dużych projektów może doprowadzić do degradacji środowiska naturalnego. W odpowiedzi lobbyści branży półprzewodnikowej argumentują, że szybkie zwolnienie firm z tych przepisów jest kluczowe dla natychmiastowego uruchomienia produkcji, co jest z kolei niezbędne dla bezpieczeństwa narodowego USA. Przemysł chipowy podkreśla, że szybka ekspansja produkcji w kraju zmniejszy zależność od zagranicznych dostawców, szczególnie w obliczu globalnych niedoborów półprzewodników, które wywołały zakłócenia w łańcuchu dostaw.

Pomimo przyznanych zwolnień, nowe przepisy mają swoje ograniczenia. Zwolnienia dotyczą jedynie tych projektów, których budowa rozpocznie się przed 2025 rokiem. Ponadto, firmy muszą zaciągnąć pożyczki od rządu federalnego zamiast dotacji, a federalne wsparcie finansowe nie może przekroczyć 10% całkowitego kosztu projektu. Takie warunki mają na celu zapewnienie, że tylko strategiczne i kluczowe projekty będą mogły skorzystać z nowych ulg.