Ustawa CHIPS wymaga przekazania informacji technologicznych i finansowych od firm oraz zobowiązania się do znacznego spowolnienia rozwoju fabryk w Chinach. Koreańscy giganci nie są przychylni tym wymaganiom.
Wiceprezes SK hynix, Park Jung-ho, podczas dorocznego spotkania akcjonariuszy, poinformował o planach inwestycyjnych firmy w Stanach Zjednoczonych. SK hynix zamierza zainwestować 22 miliardy dolarów w zakłady produkujące półprzewodniki i akumulatory. Jednakże, w związku z tym, że USA stara się zwiększyć produkcję krzemu na swoim terytorium, rząd chce zachęcić przedsiębiorstwa do inwestycji, m.in. poprzez program subsydiowania US CHIPS Act. Park przyznał, że firma rozważa ubieganie się o finansowanie zgodnie z tą ustawą, ale narzekał na proces aplikacyjny, który uznał za zbyt wymagający. Jednocześnie zaznaczył, że planowane inwestycje dotyczą zakładów pakowania półprzewodników, które są mniej skomplikowane niż produkcja półprzewodników, dlatego wniosek o fundusze będzie wymagał ujawnienia mniej poufnych informacji.
Chiny kradną informacje, a USA wymuszają. Aby skorzystać z rządowych dotacji na budowę fabryk w USA, firmy muszą ujawnić swoje tajemnice technologiczne, a fabryki w Chinach są objęte sankcjami. Firmy będą stawiać w USA mniej znaczące fabryki, które nie wymagają ujawniania kluczowych technologii.
Giganci niechętni wymaganiom ustawy CHIPS.
Południowokoreański rząd ostrzegł Waszyngton, że krajowi producenci chipów ostro oceniają wymagania ustawy CHIPS, które dotyczą szczegółowego ujawniania informacji technicznych i finansowych. O ile finanse są w pewien sposób zrozumiałe, to wymóg przekazywania szczegółów technologicznych jest już zastanawiający. Firma SK hynix jest jednym z producentów, którzy obawiają się, że będą musieli ujawnić tajemnice, aby uzyskać dotacje. Wcześniej, firma zainwestowała miliardy w zakłady produkcyjne w Chinach, ale sankcje USA ograniczyły jej zakres działalności w tym kraju.
USA godzi się na ustępstwa wobec chińskich fabryk.
W zeszłym tygodniu Stany Zjednoczone złagodziły politykę wobec Chin, umożliwiając producentom chipów z istniejącymi chińskimi zakładami zwiększenie ich zakresu nawet o dziesięć procent, co jest dwukrotnie więcej niż wcześniej ogłaszany pięcioprocentowy limit. Zgodnie z nową zasadą transakcje powyżej 100 000 USD, które zwiększają istniejące najnowocześniejsze i zaawansowane obiekty technologiczne w Chinach, Rosji, Iranie i Korei Północnej o co najmniej pięć procent, są zakazane na 10 lat od daty przyznania ustawy CHIPS. Osoby naruszające zasady będą musiały zwrócić całą kwotę nagrody. Dodawanie nowych linii produkcyjnych lub zwiększanie produkcji starszego zakładu powyżej 10 procent jest również zabronione. Koreańscy urzędnicy określili tę politykę, jako unikanie najgorszego scenariusza.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Ustawa CHIPS to bubel. Amerykanie żądają ujawniania tajemnic technologicznych