uTorrent przygotowuje się do aktualizacji, która sprawi, że ten klient torrentów nie będzie wymagać dedykowanej aplikacji, ale obsłużymy go bezpośrednio z poziomu przeglądarki. BitTorrent, czyli właściciel uTorrenta, ma jednak bardzo ambitne plany na zwiększenie swoich przychodów i właśnie uruchomił sklep z grami, który zintegrowano wewnątrz klienta torrentów.
Ten oferuje tytuły na takie platformy, jak Windows, macOS i Linux, ale zamiast polegać na uTorrencie do ściągania samych gier, sklep sprzedaje klucze, które aktywujemy za pomocą Steama, gdzie następnie pobieramy zakupione pozycje. Co więcej, jak na razie w ofercie sklepu znajdują się jedynie niezależne produkcje, określane jako „indie”, jak as Chivalry: Medieval Warfare czy Through the Woods. Tym samym uTorrent Game Store na chwilę obecną nie różni się od wielu innych sprzedawców gier, co jest nieco rozczarowujące, ponieważ można było się spodziewać, iż otrzymamy pełnoprawnego klienta, który rywalizować będzie z takimi platformami, jak Steam czy Origin, tymczasem ten stanowić ma jedynie ich uzupełnienie.
uTorrent to jedno z najpopularniejszych narzędzi do pobierania pirackich gier, ale teraz zainteresowani będą mogli za jego pomocą kupować również legalne produkcje
Najwyraźniej twórcy także zdają sobie sprawę, że debiut ich nowej usługi nie należy do najlepszych, ponieważ nie chwalą się nim w żadnych materiałach promocyjnych uTorrent czy nawet na blogu, a jedyne wzmianki na ten temat znaleźć można w dzienniku zmian dotyczącym aktualizacji. BitTorrent od dłuższego czasu (przynajmniej przez ostatnią dekadę) stara się znaleźć nowe sposoby na pozyskanie dodatkowych dochodów - w 2011 roku wystartowała nawet płatna wersja uTorrenta, natomiast w bezpłatnej zaczęły pojawiać się reklamy. Nie da się jednak ukryć, że sklep z grami w ramach oprogramowania, które jak mało które kojarzone jest z szerzeniem piractwa, wydaje się dość dziwnym pomysłem.
Pokaż / Dodaj komentarze do: uTorrent uruchamia własny sklep z grami