Podłączenie do Internetu każdego urządzenia gospodarstwa domowego może być wygodne, ale niesie ze sobą także pewne zagrożenia. Właściciel pralki LG przeżył w zeszłym tygodniu szok, gdy urządzenie zaczęło zgłaszać codzienne wykorzystanie 3,6 GB danych.
Johnie, który na X/Twitterze podpisuje się jako FinTech Geek, zamieścił w zeszłym tygodniu wiadomość na platformie Elona Muska, po tym jak zauważył, że jego pralka LG wykorzystuje każdego dnia niezwykle dużą ilość danych.
For those looking for an update, data usage has dropped since I posted this and blocked the device on my router.
— Johnie (@Johnie) January 9, 2024
Sorry if you were using my washing machine for bitcoin mining. But I'd gladly rent our the LPU (Laundry Processing Unit) by the hour. pic.twitter.com/uZzW3TcCt9
Screen ze strony interfejsu routera Asus pokazuje, że pralka LG pobrała 100 MB danych i przesłała aż 3,57 GB w ciągu jednego dnia. Sprzęt gospodarstwa domowego odpowiadał za niecałe 5% dziennego ruchu internetowego Johniego, co z pewnością jest zaskakujące jak na pralkę, bo urządzenia tego typu zużywają zwykle około 1 MB danych dziennie.
Właściciel pralki LG przeżył w zeszłym tygodniu szok, gdy urządzenie zaczęło zgłaszać codzienne wykorzystanie 3,6 GB danych.
Podobnie jak wiele innych firm, LG oferuje aplikację – SmartThinQ – umożliwiającą użytkownikom kontrolowanie i automatyzację wszystkich kompatybilnych urządzeń gospodarstwa domowego. Podłączenie pralki do sieci umożliwia korzystanie z takich funkcji, jak możliwość pobrania dodatkowych programów prania. Ale wyraźnie coś jest nie tak z ilością danych wykorzystywanych w tym przypadku
Teorii na temat tego, dlaczego pralka LG tak pochłania dane, było mnóstwo. Wiele osób sugerowało, że urządzenie mogło zostać przejęte w wyniku włamania hakerów. W 2017 roku w infrastrukturze inteligentnego domu LG odkryto lukę o nazwie HomeHack, która mogła umożliwić atakującym zalogowanie się na konta SmartThinQ użytkowników LG i przejęcie zdalnej kontroli nad urządzeniami podłączonymi do konta. Intruz mógł m.in. podglądać użytkowników domowych za pośrednictwem kamery wideo znajdującej się w robotycznym odkurzaczu Hom-Bot.
HomeHack został załatany wkrótce po wykryciu luki, ale incydent pokazał potencjalne niebezpieczeństwa związane z zapewnieniem łączności online wszystkim urządzeniom w gospodarstwie domowym. Pojawiły się nawet głosy, że maszyna Johniego mogła zostać przejęta do kopania kryptowalut, co prowadziło do żartów na temat prania Bitcoinów.
Well, Lg’s ceo would like to know what you are washing https://t.co/GzOgMVDNZK
— Internet of Shit (@internetofshit) January 10, 2024
Johnie zablokował urządzenie na swoim routerze, aby uniemożliwić mu korzystanie z jego danych. Dzień później opublikował kolejny post, który zdawał się ujawniać, co się dzieje: prawdopodobnie była to po prostu błąd w raportowaniu ze strony routera ASUSa. Kilku innych użytkowników potwierdziło, że tego rodzaju błędy mogą wystąpić w oprogramowaniu (co autor wie z własnego doświadczenia).
As a follow up, it looks like this issue started on 1/4.
— Johnie (@Johnie) January 10, 2024
What’s interesting is that there was traffic with Apple iMessage. I chalk this up to inaccuracy in the ASUS router tool … unless it was sending 🍆 pics of my laundry. pic.twitter.com/8jVKs9PMbQ
Nawet jeśli był to tylko błąd, ciekawe, jak niewiele osób sugerowało, że może to być pomyłka ze strony Asusa, gdy opublikowano pierwszą wiadomość, co ilustruje, jakie mamy zdanie na temat urządzeń IoT i ich bezpieczeństwa.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Użytkownik pralki LG donosi, że ta wykorzystywała 3,6 GB danych dziennie