Cena Steam Machine jest wielką niewiadomą. Valve na razie nie ujawnia, ile zapłacimy za nowy sprzęt, tymczasem pojawiły się przypuszczenia, że będzie to więcej niż za PlayStation 5. Rąbka tajemnicy uchyla Valve, według którego będzie to dobra propozycja dla graczy.
Czy Steam Machine będzie kosztować 700-800 dolarów amerykańskich? Tego nie wiemy, ale to w sumie logiczne, ponieważ nie dostajemy tu klasycznej konsoli, tylko kompaktowy komputer w formie konsoli, więc cena musi być odpowiednio wyższa. Pochodząc do tego realistycznie, za urządzenie powinniśmy zapłacić w Polsce ponad 3 tysiące złotych, choć to obecnie jedynie czyste kalkulacje oparte na rozmaitych przeciekach. Tym razem to Valve odniosło się do ceny swojego sprzętu, aczkolwiek szczegółów także nie zdradziło.
Cena Steam Machine ma być konkurencyjna
Początkowo spekulowano, że Valve mogłoby zastosować model podobny do Microsoftu, czyli sprzedawać Steam Machine poniżej kosztów produkcji, licząc na to, że zysk przyjdzie z późniejszych sprzedaży gier i akcesoriów. Tego typu strategia sprawdza się w przypadku konsol, gdzie producenci zgadzają się na niższe marże na hardware, ale rekompensują to sprzedażą cyfrowych treści i akcesoriów. Jednak z wypowiedzi przedstawicieli Valve wynika, że firma nie zamierza stosować tej strategii.
Według Valve cena Stam Machine ma będzie bardzo konkurencyjna w porównaniu do podobnego PC.
Yazan Aldehayyat, inżynier sprzętu w Valve, zasugerował, że cena Steam Machine będzie „bardzo konkurencyjna” w porównaniu do podobnego PC, którego zbudowalibyśmy samodzielnie. Co oznacza, iż nie będzie ona znacząco różnić się od kosztów zakupu podzespołów. Z kolei Pierre-Loup Griffais, inżynier oprogramowania w Valve, jasno stwierdził, że firma nie zamierza subsydiować tego produktu, co oznacza, że cena Steam Machine będzie zbliżona do cen obecnych komputerów stacjonarnych.
Przepłacona zabawka
Oczywiście to czy cena ponad 3 tysięcy złotych jest dobra, pozostaje kwestią indywidualnej oceny. Dostajemy tu gotowy komputer, którego nie musimy składać samodzielnie, choć ma on pewne ograniczenia jak na dzisiejsze standardy jak choćby skromne 8 GB pamięci VRAM na karcie graficznej.
To ostatnie pozwala zadać pytanie, czy jakiś czas po premierze Steam Machine będzie mógł sprostać nowym grom? Z drugiej strony, zawsze możemy stworzyć własnego Steam Machine.
Valve stoi przed wyzwaniem
Valve może mieć trudności z przekonaniem graczy konsolowych do przesiadki, szczególnie że konsole oferują wydajność w przystępnej cenie. Steam Machine, choć obiecuje innowacje w zakresie elastyczności PC oraz nowych funkcji, może nie przyciągnąć graczy, którzy szukają prostoty i są gotowi wydać mniej pieniędzy. Valve ma przed sobą trudne wyzwanie, by przekonać graczy, że wysoka cena jest uzasadniona przez oferowane funkcje.
Osobiście obstawiam, że firma nie ma jeszcze gotowej ceny i w tej chwili bada rynek i nastroje graczy i dopiero później wyceni swoją hybrydę konsoli z komputerem. Tym bardziej że nie ma najmocniejszych kart w postaci specyfikacji sprzętu.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Steam Machine ma być konkurencyjną propozycją. Valve odnosi się do ceny urządzenia