Korporacja dowodzona przez Gabe Newella okresowo wywołuje mniejsze lub większe kontrowersje. Obecnie postanowili ukryć domyślnie widoczną bibliotekę z kupionymi przez nas produktami i choć ciężko całość nazwać działaniem na niekorzyść klientów, to jednak uderza ono w dość ważnego zawodnika.
Jeszcze do niedawna wszelkie szczegóły dotyczące posiadanych w bibliotece Steam gier były widoczne dla wszystkich zainteresowanych. Niestety wraz z nadejściem aktualizacji zasad prywatności na popularnej platformie całość uległa drastycznej zmianie. Najboleśniej odczuje, to Steam Spy, czyli witryna przeglądająca dostępne profile w celu oszacowania ilości sprzedanych kopii gier oraz innych mniej istotnych rzeczy. Chociaż nie zawsze posiadane statystyki są w pełni sprawdzone, to nadal uchodzą za mocno wiarygodne. Notabene system założony przed trzema laty jako eksperyment dziś jest swoistą instytucją. Jednak może odejść w zapomnienie, ponieważ gry należące do użytkowników popularnej platformy zostały ukryte również dla Steam Spy, przez co ciężko oszacować ich wartość.
Od teraz biblioteki gier Steam mają pozostać domyślnie wyłączone. Jednak każdy zainteresowany będzie mógł samemu upublicznić posiadaną kolekcję
Próba zwiększenia bezpieczeństwa klientów jest doprawdy godna pochwały, lecz odbyło się to kosztem interesującej oraz dobrze prosperującej na marginesie Steama usługi. Oczywiście pojawiły się głosy twierdzące, że zmiana reguł miała celowo uderzyć w Steam Spy, aczkolwiek nikt nie posiada jasnych dowodów. Odpowiadając na zadawane na Twitterze pytania założyciel wspomnianego analizatora, Galyonkin wyjaśnił, że dobrowolne wyrażanie zgodny na upublicznianie biblioteki nie będzie skutecznie działało na jego stronę i szczerze wątpi by udało mu się zawrzeć umowę z Valve pozwalającą zbierać dane. Dodał również, iż postara się zarchiwizować posiadane informacje, a następnie poszukać alternatywnych metod zbierania detali o sprzedaży gier.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Valve zmienia ustawienia prywatności, które uderzają w Steam Spy