W 2023 r. Rosja z powodzeniem pozyskała zachodnie technologie o ogromnej wartości

W wyniku agresji Rosji na Ukrainę na kraj rządzony przez Władimira Putina nałożono liczne sankcje, których skuteczność była tematem wielu artykułów. Jak się okazuje mogą one nie być efektywne, ponieważ Federacja Rosyjska zaimportowała sporo zaawansowanych techniczne produktów, żeby napędzać swoją machinę wojenną tuż przy polskiej granicy.

Pomimo nałożonych ograniczeń na import towarów do Rosji, kraj ten nie ma kłopotu, by transportować różne zachodnie produkty. Nie pomaga również złożoność globalnych łańcuchów dostaw, ponieważ organom wykonawczym nie udaje się ustalić, skąd pochodzi dany chip. Tymczasem Władimirowi Putinowi podobno udało się pozyskać z państw Zachodu technologię, która pomaga przyspieszyć wojnę w Ukrainie i poczynić tam postępy.

Mimo sankcji w 2023 roku Rosja pozyskała produkty technologiczne o wartości 1,7 miliarda USD.

Tylko w 2023 roku Federacja Rosyjska pozyskała zaawansowane chipy z USA i Europy o wartości ponad 1,7 miliarda dolarów, a źródłem tej informacji są tajne dane przekazane Bloombergowi przez przedstawicieli rosyjskich służb celnych.

Dane wskazują, że w pierwszych dziewięciu miesiącach 2023 r. ponad połowa importowanych półprzewodników i układów scalonych pochodziła między innymi od Intela, AMD, Analog Devices, Infineon Technologies, STMicroelectronics i NXP Semiconductors. Dane nie wykazały, które firmy lub podmioty eksportowały technologie do Rosji. Brakowało również jakichkolwiek innych informacji identyfikujących, takich jak miejsce wysyłki lub data produkcji.

Zdolność Rosji do pozyskiwania chipów pokazuje, że zachodnie sankcje nie są skuteczne albo przynajmniej mają widoczne luki, które Putin z powodzeniem omija. Ponadto wiele z tych chipów trafiło do Rosji w drodze reeksportu z krajów trzecich, takich jak Chiny, Turcja i Zjednoczone Emiraty Arabskie. USA i UE bezskutecznie próbowały zablokować te transporty, zwłaszcza reeksport towarów podwójnego zastosowania i towarów zaawansowanych, które napędzają rosyjską machinę wojenną w Ukrainie.

Nieokreśleni producenci procesorów twierdzą, iż przestrzegają sankcji i nie sprzedają swoich towarów Rosji. Z drugiej strony Bloomberg wskazuje, iż w drugiej połowie zeszłego roku liczba takich dostaw spadła, co może wskazywać, że wysiłki Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych na rzecz zablokowania dostaw produktów do Federacji Rosyjskiej były skuteczniejsze. Zobaczymy, jak sytuacja będzie wyglądać w 2024 roku.