Pięć lat temu Wenezuela widziała w kryptowalutach ratunek dla swojej sytuacji gospodarczej. Rząd stworzył nawet kryptowalutę Petro, którą powiązano z ropą naftową, jednak wiele rzeczy nie poszło zgodnie z założeniami, a system pogrążył się w korupcji na dużą skalę.
Hiperinflacja w Wenezueli skłoniła ten kraj 5 lat temu do stworzenia własnej państwowej kryptowaluty Petro, która miała być powiązana z lokalną ropą i tym samym pomóc krajowi w trudnej sytuacji gospodarczej. Nie wszystko poszło zgodnie z planem, a ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem zamknięcia niektórych farm i giełd kryptowalut. Prezydent Nicolas Maduro chce zrestrukturyzować cały system, który przez te 5 lat stał się wielkim szambem korupcji. Łapówkarstwo było obecne w starym systemie i niestety świetnie radzi sobie również w nowym, kryptowalutowym.
Zamknięcie obiektów wydobywających kryptowaluty jest częścią toczącego się dochodzenia w sprawie korupcji z udziałem wenezuelskiej firmy naftowej PDVSA i krajowego departamentu kryptowalut.
Joselit Ramirez Camacho, administrator systemu kryptowalut i około 10 innych osób zostało niedawno aresztowanych. Camacho jest podejrzany o nadużywanie powiązań politycznych i gospodarczych, co miało mu umożliwić np. przekazanie części środków ze sprzedaży ropy, konfiskatę kryptofarm, czy przekazywanie kryptofarm wysokim urzędnikom. Kryptowaluta Petro również zmieniła się z biegiem czasu i przestała spełniać swoje pierwotne przeznaczenie.
Hard-fork (odgałęzienie od głównego łańcucha bloków) stworzył nowy blockchain, który stracił powiązanie ze sprzedażą ropy. Prokurator generalny Wenezueli, Tarek William Saab, ujawnił 25 marca, że urzędnicy rządowi rzekomo prowadzili równoległe operacje z pomocą krajowego departamentu kryptowalut. „Ta sieć wykorzystywała konglomerat spółek handlowych do legitymizacji kapitału uzyskanego ze sprzedaży poprzez nabywanie kryptoaktywów, majątku osobistego i nieruchomości”.
Od czerwca 2020 roku Camacho znajduje się na liście najbardziej poszukiwanych osób w Stanach Zjednoczonych. W tamtym czasie Departament Śledczy ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego wyznaczył nagrodę w wysokości do 5 milionów dolarów za wszelkie informacje, które mogłyby doprowadzić do schwytania szefa Petro. Władze twierdziły, że Camacho miał „głębokie powiązania polityczne, społeczne i gospodarcze” z podejrzanymi o narkotyki baronami, w tym Tareckiem El Aissami, byłym wiceprezydentem Wenezueli.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Wenezuela zamyka farmy kryptowalut i giełdy. System został opanowany przez korupcję