Wiedźmin od Netflixa traci widzów. Jak wyglądają dane?

Wiedźmin od Netflixa traci widzów. Jak wyglądają dane?

O ile pierwszy sezon serialu Wiedźmin od Netflixa trzymał jeszcze jakiś poziom i nie był zły, choć dodanie chaotycznych linii czasowych z pewnością do plusów nie należy, tak potem było już tylko gorzej. Drugi sezon można uznać za przeciętny, momentami kiepski, tak samo jak trzeci. Jakość produkcji odbiła się na jej oglądalności, na co wskazuje najnowsza analiza.

Serial Wiedźmin z każdym sezonem traci widzów

Serial Wiedźmin nie odniósł jak na razie sukcesu na miarę Gry o Tron i patrząc na wizję twórców ciężko oczekiwać by jej dorównał, nie mówiąc o pobiciu. Z sezonu na sezon jest coraz gorzej i widać to w ilości widzów, którzy oglądają kolejne odcinki produkcji Netflixa. Pierwszy sezon obejrzano łącznie przez 663,6 miliona godzin w ciągu 91 dni od premiery na platformie steramingowej, co daje 83 mln wyświetleń na odcinek. Jest to najlepszy wynik ze wszystkich sezonów i to naturalne, ponieważ tytuł reklamowano jako bardzo dobrą propozycję dla fanów uniwersum Andrzeja Sapkowskiego, ale nie tylko. Reklama przyciągnęła oglądających, lecz potem było już tylko gorzej.

Jak wynika z analizy Wiedźmin od pierwszego sezonu cały czas traci widzów.

Drugi sezon odnotował 519,4 miliona godzin w ciągu 6 tygodni od debiutu na Netflixie (67,6 miliona wyświetleń jednego epizodu), natomiast na trzeci sezon ludzie poświęcili 327,7 miliona godzin przez 8 tygodni od debiutu. Widzimy więc regularny regres i ciężko oczekiwać, żeby czwarty sezon zanotował widoczny wzrost widzów, chociaż może zmiana aktora odgrywającego główną rolę przyciągnie ciekawskich przed ekrany. Z drugiej strony przytoczone dane mogą nie być w pełni miarodajne ze względu na ramy czasowe zbierania informacji i tego, że najnowszy sezon podzielono na dwie części.

Niejasne dane

Sam Netflix prezentuje statystyki w zawiły sposób. W ciągu ostatnich dwóch lat platforma podawała jedynie liczbę godzin oglądania sezonu przez widzów na całym świecie. Wskaźnik ten był korzystny dla sezonów, które mają więcej odcinków i mniej korzystny dla krótszych sezonów. Na przykład, jeśli 10 milionów ludzi obejrzy dwa seriale, jeden trwający 6 godzin, a drugi 10 godzin, oczywiście ten drugi będzie w przeszłości zajmował wyższą pozycję w rankingu, nawet jeśli obejrzała go ta sama liczba osób.

Oby czwarty sezon był lepszy pod względem odcinków, aczkolwiek patrząc na grupę docelową, do której jest skierowany serial wątpliwe, by udało się to osiągnąć. Do tego nie wiemy, czy zmiana aktora wcielającego się w Geralta z Rivii wyjdzie produkcji na dobre, bo Henry Cavill był jasnym punktem projektu.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Wiedźmin od Netflixa traci widzów. Jak wyglądają dane?

 0