Fani Wiedźmina z niecierpliwością odliczają już dni do premiery netflixowego serialu, opartego na bestsellerowej serii powieści Andrzeja Sapkowskiego, który udostępniony zostanie 20 grudnia na popularnej platformie streamingowej. Polski oddział Netflixa postanowił zrobić mikołajkowy prezent części fanów, którzy nie lubią oglądać filmów i seriali z napisami i potwierdził właśnie, że Wiedźmin dostępny będzie z polskim dubbingiem i lektorem. Opowiadania o Wiedźminie cieszą się w Polsce niezwykle liczną rzeszą fanów. To właśnie dla nich Netflix po raz pierwszy zdecydował się na rzadki zabieg przygotowania zarówno polskiej ścieżki dźwiękowej czytanej przez lektora, jak i pełnego dubbingu serialu. Głównemu bohaterowi, samotnemu łowcy potworów - Geraltowi z Rivii - głosu użyczył nie kto inny, jak sam Michał Żebrowski. Z kolei Yennefer otrzyma głos od Justyny Kowalskiej, Ciri od Natalii Smagackiej, a polskim Jaskrem został Marcin Franc.
Głównemu bohaterowi, Geraltowi z Rivii, głosu użyczył nie kto inny, jak sam Michał Żebrowski.
Pierwsze kwestie dubbingu można usłyszeć na udostępnionym dziś fragmencie serialu. Widzowie mogą wybrać także opcję napisów, lektora lub oryginalną angielską wersję językową. Oparty na bestsellerowej serii Andrzeja Sapkowskiego serial Wiedźmin to opowieść o przeznaczeniu i rodzinie. Geralt z Rivii, samotny łowca potworów, stara się odnaleźć swoje miejsce w świecie, w którym ludzie często okazują się gorsi niż najstraszniejsze monstra. Na swojej drodze spotyka potężną czarodziejkę i skrywającą niebezpieczny sekret młodą księżniczkę. Teraz we trójkę muszą odnaleźć się pośród czyhających na nich na Kontynencie niebezpieczeństw. W postać Geralta z Rivii wcieli się Henry Cavill (Mission Impossible - Fallout, Liga Sprawiedliwości), a w pozostałych głównych rolach wystąpią Anya Chalotra (A.B.C., Wanderlust) jako Yennefer i Freya Allan (The Third Day, Kraina bezprawia) jako Ciri.
To jednak nie wszystko, ponieważ Netflix postanowił również podzielić się z nami nowym krótkim klipem prezentującym scenę walki na przyjęciu królowej Calanthe. W jej trakcie u boku Geralta walczy Duny z Maecht, zwany również Jeżem z Erlenwaldu, który odgrywa istotną rolę w sadze, ale nie chcemy zdradzać zbyt wiele, by nie spoilować fabuły osobom, które nie czytały książek Sapkowskiego. Jak wynika z informacji pojawiających się na Twitterze, scena została mocno pocięta, by nie zwierała za dużo przemocy i brutalnych fragmentów i mogła zatoczyć szerszy krąg marketingowo. Trzeba przyznać, że po tym co w kwestii scen akcji prezentuje choćby John Wick, mamy nadzieję, że i w Wiedźminie nie zabraknie długich scen walk kręconych jednym ujęciem. Opinie na temat serialu wyrażane przez dziennikarzy, którzy mieli okazję go już zobaczyć, są bardzo pozytywne, więc trzymamy kciuki za sukces. Netflix najwyraźniej jest go pewien, bo już potwierdził drugi sezon.
The. Fight. Scenes. #TheWitcher pic.twitter.com/hY7QVzGRlN
— NX (@NXOnNetflix) 4 grudnia 2019
Pokaż / Dodaj komentarze do: Wiedźmin od Netflixa z polskim dubbingiem. Michał Żebrowski jako Geralt