Wietnamska kafejka internetowa zmienia się w farmę kryptowalut. "Zyski są większe"

W naszym kraju kafejki internetowe to jeden z symboli czasów minionych, który wyginął wraz z upowszechnieniem dostępu do internetu w domach i smartfonach. W wielu jednak krajach, kafejki takie istnieją i mają się świetnie, oferując mieszkańcom dostęp do sieci, a młodzieży pozwalają spotkać się i prowadzić rozgrywki wieloosobowe. Niestety pandemia odbiła się mocno na takich miejscach, gdzie lokalne ograniczenia zabraniają spotkań w obawie przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Opustoszałem miejsca musiały przekształcić się z lokalnych centrów gier i zmienić profil działalności, żeby przetrwać. Kafejki zmieniają się w kopalnie kryptowalut, bo jak twierdzi wietnamski właściciel jednego z takich miejsc "zyski są większe". "Zmiana modelu biznesowego. Zyski są wyższe niż biznes z internetem, ktokolwiek chce, niech skontaktuje się ze mną za darmo" - napisał właściciel.

Kafejki internetowe cierpią z powodu pandemii i ograniczeń z tym związanych. Niektóre postanowiły przebranżowić się na farmy kryptowalut, co przynosi im znacznie większe zyski. 

Ta konkretna kafejka internetowa jest własnością sklepu komputerowego, co może wyjaśniać, w jaki sposób w pierwszej kolejności uzyskali dostęp do wielu kart graficznych GeForce RTX 3080. Chociaż nie możemy winić firmy za próby utrzymania się na powierzchni, to z pewnością wielu graczy zarzuci firmie, że równie łatwo mogłaby sprzedać te karty, niż używać ich do wydobywania, zamiast poświęcać jeszcze więcej układów RTX 3080 do pozyskiwania kryptowalut. Nie oszukujmy się jednak, bo wydobywanie jest bardziej opłacalnie niż sama sprzedaż. 

Kryptowaluty są obecnie prawdziwą zmorą graczy, którzy oskarżają górników o przyczynienie się do braku GPU na rynku i drastyczny skok cen, sięgający często nawet 100% pierwotnej wartości karty. Niestety na chwilę obecną nie ma co liczyć na ustabilizowanie sytuacji z wirtualnymi walutami, które w najbliższej przyszłości będą tylko drożeć. Ostatnie głośne inwestycje w kryptowaluty (choćby samego Elona Muska), czy zainteresowanie wprowadzenia płatności kryptowalutami przez Mastercard i Visę jeszcze bardziej napędzają to szaleństwo.