Ogromna część użytkowników z pewnością pamięta legendarny odtwarzacz muzyczny jaki był Winamp z wszystkimi jego dobrodziejstwami jak wtyczki oraz wizualizacje, które w czasach świetności programu potrafiły umilać czas przy muzyce. Wielu z Was zapewne pamięta dyskusje na forach i przerzucanie się argumentami, który odtwarzacz jest lepszy Winamp czy Foobar2000. O ile ten pierwszy jest ciągle rozwijany, to Winamp nieoficjalnie został uśmiercony. Wsparcie dla tego niesamowicie popularnego odtwarzacza zakończyło się kilka lat temu, co w obecnych czasach oznacza niebyt w cyfrowym świecie. Zatrzymanie rozwoju programu wiąże się ze sprzedażą aplikacji przez oryginalnych twórców Nullsoft do belgijskiej platformy radiowej Radionomy, jednak nawet w takiej sytuacji z odtwarzacza wciąż korzystają miliony użytkowników na całym świecie, aktywna jest również społeczność skupiona wokół Winampa.
Mamy nadzieję, że kultowe skórki Bento i classic wciąż będą obecne w nowym Winampie.
Jest to dość niespodziewana sytuacja, ale z pewnością jest to dobra wiadomość dla każdego, kto darzy sentymentem Winampa. Program nie tylko powraca do żywych, ale również zostanie nieco zmienione jego przeznaczenie. Alexandre Saboundjian, CEO Radionomy ogłosił, że Winamp będzie przywrócony do życia jako aplikacja mobilna, a aktualizacja do wersji 5.8 pojawi się już za dwa dni - 18 października. Jest to przedsmak tego co zobaczymy w wersji oznaczonej cyfrą "6", która pojawi się na przestrzeni przyszłego roku. Jest to pierwsza aktualizacja od lat oraz pierwsza aktualizacja pod rządami Radionomy. Nie wiadomo co dokładnie przyniosą zmiany, można być jednak pewnym, że nie będzie to tylko stary, dobry odtwarzacz plików MP3 w nowej odsłonie. Aplikacja ma ewoluować w coś dużo bardziej funkcjonalnego. Co również istotne - wersja na PC nie zostanie pominięta, jednak pojawi się w późniejszym terminie.
Winamp ma być w stanie odtworzyć większość plików audio, które użytkownik doda do playlisty, ale odtwarzać ma być również kombajnem łączącym wszystkie serwisy streamingowe. Ponadto będzie tu możliwość odtwarzania podcastów, słuchania stacji radiowych oraz playlist lokalnych i umieszczonych w chmurze. Wszystko to sprawia, że Winamp zmieni się w twór pokroju Netflixa w świecie audio. Niestety twórcy nie ujawnili, czy Winamp będzie w stanie obsługiwać takie serwisy jak Google Play Music, Spotify, Apple Music, Deezer czy Tidal. "To będzie całkowicie nowa wersja w przyszłym roku, ze spuścizną Winampa, jednak bardziej kompletna w kontekście doświadczeń odsłuchowych" - powiedział Alexandre Saboundjian. Połączenie tylu możliwości to założenie bardzo optymistyczne i oby się nie okazało, że jak coś jest do wszystkiego...
Pokaż / Dodaj komentarze do: Winamp - kultowy odtwarzacz muzyczny powraca!