Windows 11 24H2 kradnie 8,6 GB z dysku. Nie da się ich odzyskać

Windows 11 24H2 kradnie 8,6 GB z dysku. Nie da się ich odzyskać

Microsoft właśnie udostępnił długo oczekiwaną aktualizację systemu Windows 11 o numerze 24H2, która wprowadza szereg nowych funkcji, w tym rozbudowane narzędzia oparte na sztucznej inteligencji – AI Copilot+. Choć aktualizacja ma wiele zalet, użytkownicy zgłaszają poważny problem związany z nieusuwalnym plikiem o wielkości ponad 8,6 GB.

Jednym z głównych elementów nowej aktualizacji jest AI Copilot+, innowacyjne narzędzie, które ma za zadanie wspierać użytkowników w codziennych zadaniach poprzez automatyzację i wykorzystanie zaawansowanych algorytmów sztucznej inteligencji. Copilot+ został zaprojektowany, aby lepiej integrować się z codziennymi procesami użytkowników, ułatwiając pracę w dokumentach, zarządzanie e-mailami, a nawet wykonywanie skomplikowanych obliczeń w arkuszach kalkulacyjnych. To krok, który wielu użytkowników i ekspertów uważa za kluczowy w rozwoju systemów operacyjnych przyszłości. Jednakże radość z nowych funkcji została przyćmiona przez problem techniczny, który pojawił się wraz z aktualizacją.

Microsoft już zdaje sobie sprawę z problemu i zapowiedział, że planuje jego rozwiązanie w kolejnych aktualizacjach systemu. 

Problem z nieusuwalnym plikiem – 8,6 GB zablokowane na dysku

Wielu użytkowników po zainstalowaniu aktualizacji zauważyło obecność pliku systemowego Windows Update o rozmiarze 8,63 GB, który, choć powinien być automatycznie usunięty po zakończeniu procesu aktualizacji, pozostaje na liście plików do wyczyszczenia. Próby usunięcia go tradycyjnymi metodami, takimi jak wbudowane narzędzie do czyszczenia dysku, nie przynoszą skutku. Choć system sugeruje, że plik został usunięty, w rzeczywistości pojawia się on ponownie.

Nawet bardziej zaawansowane metody, takie jak ręczne usunięcie folderu Windows.old, czy naprawa instalacji systemu, nie rozwiązują problemu. Jak na razie jedynym skutecznym sposobem na pozbycie się pliku z listy jest wykonanie czystej instalacji systemu – jednak to rozwiązanie jest czasochłonne i dla wielu użytkowników niewygodne.

Niektórzy użytkownicy zaczęli zastanawiać się, czy obecność pliku wynika z błędu systemu, czy może jest to zamierzone działanie Microsoftu. Pojawiają się spekulacje, że Microsoft mógł zmienić sposób dostarczania aktualizacji poprzez tzw. Checkpoint Cumulative Updates (CCU), które wymagają, aby pewne pliki aktualizacji pozostały na dysku, nawet po zakończeniu procesu instalacji. Taki mechanizm miałby zapewnić integralność systemu i szybsze przywracanie danych w przypadku awarii.

Problem może więc wynikać ze słabej komunikacji na linii Microsoft-użytkownicy. Jeśli plik rzeczywiście jest częścią nowego procesu aktualizacyjnego, brak jasnych informacji o jego funkcji powoduje zamieszanie i niepotrzebne obawy wśród użytkowników.

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Windows 11 24H2 kradnie 8,6 GB z dysku. Nie da się ich odzyskać

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł