Głodowa porcja dla Windows 11. Wystarczy 184 MB RAM

Windows 11 zadziałał na absurdalnie małej ilości pamięci operacyjnej. Dzięki wykorzystaniu niestandardowej wersji systemu udało się przejść do trybu awaryjnego z zaledwie 184 MB RAM. Włączyły się nawet niektóre aplikacje.

Deweloper NTDEV pochwalił się w mediach społecznościowych, że można odpalić Windows 11 na zaledwie 184 MB pamięci RAM. Z praktycznego punktu widzenia nie ma to kompletnie żadnego sensu. W tym wszystkim nie chodziło jednak o użyteczność systemu, a o pokazanie, że się da. Aby tego dokonać konieczne było użycie tiny11, czyli zmodyfikowanej wersji systemu operacyjnego Microsoftu.

Po uruchomieniu menedżera zadań, okienka "winver" oraz wbudowanego notatnika okazało się, że ilość zużywanej pamięci RAM przekracza 90%.

Jeśli jeszcze nie wiecie, tiny11 skupia się na oferowaniu Windows 11 w jak najlżejsze postaci. Zmniejsza się nie tylko zapotrzebowanie na pamięć operacyjną, ale również na pamięć masową. Ilość miejsca zabierana przez instalację Windowsa 11 24H2 w wersji tiny11 to zaledwie 3,54 GB. Dla porównania zwykła instalacja zajęłaby od 20 GB do 30 GB.

O dziwo włączyły się pewne narzędzia

Aby wszystko zadziałało NTDEV musiał wejść w tryb awaryjny systemu. Po uruchomieniu menedżera zadań, okienka "winver" oraz wbudowanego notatnika okazało się, że ilość zużywanej pamięci RAM przekracza 90%. W momencie robienia zrzutu ekranu ilość zużywanej pamięci wynosiła 166 MB.

 

NTDEV zachwyca się tym jak wiele można zrobić z tak "zamkniętym" systemem jak Windows. Prześciganie się w kwestii jak najmniejszego zużycia zasobów było raczej zawsze domeną Linuksów. Chociaż tak ekstremalne ograniczenie RAM nie ma żadnego sensu to sam tiny11 może przydać się w momencie, gdy posiadamy komputer z małą ilością pamięci i nie mamy możliwości jej zwiększenia.