Windows 7 się nie poddaje i uparcie utrzymuje 25 procent udziałów w rynku

Minęło prawie pięć miesięcy, odkąd system Windows 7 zakończył swój przedłużony okres wsparcia, co oznacza, że ​​jedynymi użytkownikami, którzy otrzymują rozszerzone aktualizacje zabezpieczeń (ESU), są firmy i klienci edukacyjni, którzy tak bardzo nie chcą przejść na Windows 10, że są skłonni za to zapłacić. Mimo takiego stanu rzeczy, ten rewelacyjny system operacyjny jest nadal drugim najpopularniejszym systemem zaraz za Windows 10, utrzymując wciąż prawie 25 procent rynku. Czasem ciężko w to uwierzyć, ale Windows 7 ma już 11 lat. System został wypuszczony w 2009 roku i utracił podstawowe wsparcie 6 lat później, wchodząc w fazę rozszerzonej pomocy technicznej w styczniu 2015 roku, pozwalając użytkownikom nadal otrzymywać bezpłatne krytyczne łatki bezpieczeństwa, poprawki błędów i wsparcie techniczne przez następne pięć lat.

Windows 7 od stycznia utrzymuje się na niemal niezmienionym poziomie. W ciągu minionego roku, jego popularność zmalała zaledwie o 10 procent.

14 stycznia tego roku przedłużony okres wsparcia zakończył się.  Support nadal wspiera wszystkich klientów Windows 7 Professional i Windows 7 Enterprise, ale Microsoft pobiera 25 USD (Enterprise) lub 50 USD (Pro) za komputer, a ceny te rosną każdego roku. Ponieważ system Windows 7 nie otrzymuje już oficjalnych poprawek na nowo odkryte luki, jest coraz bardziej narażony na ataki. Agencje rządowe w wielu krajcach wydają ostrzeżenia, aby nie używać systemu Windows 7 do bankowości internetowej, a nawet odbierania e-maili. Jednak według NetMarketShare liczba użytkowników prawie się nie zmieniła od stycznia, a system operacyjny wciąż znajduje się na prawie jednej czwartej komputerów (24,28 procent).

Dwanaście miesięcy temu Windows 7 miał 35-procentowy udział w rynku, więc zaledwie 10-procentowy spadek popularności leciwego już systemu w ciągu roku, to wynik godny podziwu. Microsoft powinien zastanowić się jednak, dlaczego tak wiele osób unika uaktualnienia do systemu Windows 10.  Sporo osób ma obawy związanw z prywatnością, choć Microsoft wiele zrobił, aby temu zaradzić w ostatnim czasie. Istnieją również liczne problemy spowodowane aktualizacjami systemu Windows 10 i obawa przed potencjalnymi awariami, które zdarzają się dość często. Do tego, wiele osób po prostu woli system Windows 7.