Wormsy powrócą jeszcze w tym roku. Jest oficjalna zpaowiedź

Graczom ze stosownym stażem na karku nie trzeba przedstawiać gier Worms od Team 17. Ta seria strategii turowych pozwalała nam przejąć kontrolę nad tytułowymi robakami, które stawały do morderczej walki z przeciwną drużyną, korzystając z bardzo wymyślnych narzędzi zagłady, od „zwykłej” bazooki, przez samonaprowadzające się wybuchowe gołębie, po zdalnie sterowane latające superkrowy. Wormsy mają już 25 lat na karku (pierwsza część ukazała się w 1995 roku), a ostatnia odsłona, Worms W.M.D, zadebiutowała w 2016 roku. Jeśli więc z rozrzewnieniem wspominacie pojedynki z kolegami na jednym komputerze i chętnie ponownie wrócilibyście do „Robaków”, to mamy dla Was dobre wieści, ponieważ wygląda na to, że wkrótce doczekamy się ich kolejnej odsłony od Team 17.

Wygląda na to, że wkrótce doczekamy się ich kolejnej odsłony Wormsów od Team 17.

INCOMING!

Get ready for Worms like you’ve never played before!

Things are getting real in 2020 – more details coming soon… pic.twitter.com/pgzXhUmFiX

— Worms (@WormsTeam17) March 9, 2020

Tak przynajmniej wynika z postu opublikowanego na Twitterze przez twórców, gdzie przeczytać możemy stosowne ogłoszenie: „Nadchodzą! Szykujcie się na Wormsy w jakie jeszcze nie graliście!”. Wiadomości towarzyszy także krótki teaser, którzy zobaczyć możecie powyżej, ale jeśli liczycie na to, że ten zdradza, czego można się spodziewać po nowej odsłonie serii, to nic z tego. Studio sugeruje jednak, że premiera gry planowana jest jeszcze na ten rok, a więcej detali przedstawionych ma być wkrótce. Zwiastun zawiera za to bardzo ciekawy historyczny przegląd dwuwymiarowych gier z serii, poczynając pierwszych dwóch odsłon, czyli Worms i Worms 2, po zdecydowanie nowsze Worms 3 i Worms 4. Eksplozja „świętego granatu” kończy materiał ujawniając jedynie napis „2020”.        

Nie wiemy więc, czy będzie to remaster jednej z klasycznych odsłon, nowa część (Worms 5?) czy też coś zupełnie innego w świecie „robaków”. Nie zmienia to jednak faktu, że twórcom udało się uzyskać zamierzony cel i przykuć uwagę graczy, o czym świadczą choćby komentarze pod tweetem. Mamy tylko nadzieję, że Team 17 nie będzie zbytnio eksperymentować ze znaną i lubianą formułą, co zdarzało się deweloperowi w przeszłości i przeważnie nie spotykało z najcieplejszym przyjęciem fanów (patrz trójwymiarowe odsłony serii). Na razie skazani jesteśmy jednak na spekulacje i oczekiwanie pełnoprawnej zapowiedzi gry.