WSJ: Nowe Nintendo Switch z lepszym ekranem w przyszłym roku

Nintendo Switch nie ma jeszcze dwóch lat na karku, a już niedługo może doczekać się nowej poprawionej wersji. Tak przynajmniej zdają się sugerować kolejne doniesienia, a konkretniej gazeta The Wall Street Journal, którą traktować trzeba jako poważne i przeważnie dobrze poinformowane źródło. Ta wprost pisze, że nowa usprawniona wersja hybrydowej konsoli Nintendo może pojawić się na rynku już w przyszłym roku i raczej należy spodziewać się jej szybciej niż później. WSJ powołuje się tu na źródło w ramach „dostawców komponentów oraz innych dobrze poinformowanych o planach firmy”. Co więcej, odświeżenie nie będzie ograniczać się jedynie do poprawy jakości poszczególnych elementów (jak wiadomo stacja dokująca Switch potrafi rysować ekran konsoli), ale przynieść też poprawę jakości w grach, by Big N mogło pozostać bardziej konkurencyjne względem innych konsol, ale również coraz popularniejszych gamingowych smartfonów.

Według WSJ nowa wersja konsoli Nintendo Switch otrzyma lepszy ekran, ale zapewne nie będzie to jedyna zmiana względem pierwszego wariantu.

The Wall Street Journal, jak na razie, wspomina jedynie o poprawie 6,2-calowego wyświetlacza LCD o rozdzielczości 720p, który w nowej wersji ma być “jaśniejszy, cieńszy i bardziej energooszczędny”, co prowadzić może bezpośrednio do smuklejszej sylwetki urządzenia albo przynajmniej bardziej intensywnego obrazu oraz dłuższego czasu pracy na baterii. Publikacja na razie milczy na temat innych potencjalnych zmian, ale wcześniejsze przecieki w tym temacie sugerowały, że usprawniona wersja Nintendo Switch (Pro?) wyposażona może być w 8 GB pamięci RAM, 128 GB na dane (obecny wariant zapewnia tylko 32 GB wbudowanej pamięci na dane i 4 GB pamięci operacyjnej) oraz funkcję dynamicznego skalowania obrazu pozwalającą na wsparcie rozdzielczości 4K. Takie zmiany również wpisywałyby się w taktykę pozostania bardziej konkurencyjnym.

Warto przypomnieć, że odświeżanie konsol w ramach jednej generacji nie jest już niczym zaskakującym i nie mówimy tu jedynie o Xbox One X czy PlayStation 4 Pro, ponieważ Nintendo już wcześniej praktykowało podobne podejście. Firma wypuszczała na rynek kila różnych wersji popularnego handhelda 3DS, w tym New Nintendo 3DS z 2015 roku czy New Nintendo 2DS XL z 2017 roku i oba oferowały upgrade podzespołów względem poprzednich modeli (ba, nawet ekskluzywne gry, które nie były wspierane na poprzednich wersjach). Switch zaliczyło bardzo udany start i konsola rozeszła się już w ponad 20 mln egzemplarzy, ale jeśli Nintendo chce utrzymać wysokie zainteresowanie tym sprzętem, to musi zaoferować coś nowego i „Switch Pro” może okazać się dobrym rozwiązaniem. Najważniejsze są jednak same gry i czekamy na pojawienie się takich tytułów jak Bayonetta 3, Metroid Prime 4 czy inne duże produkcje, które napędzać będą sprzedaż sprzętu.