Wyciek informacji o Galaxy S11. Smartfon ma być dostępny w pięciu wersjach

Od momentu premiery flagowców z serii Galaxy S10 minęło już trochę czasu i nic więc dziwnego, że media na całym świecie powoli rozpisują się o przyszłorocznym następcy dziesiątej edycji flagowców Samsunga. Ostatnio do sieci przedostały się szczegóły o Galaxy S11, których źródłem jest znany w branży Evan Blass. Przede wszystkim smartfon będzie dostępny nie w trzech, ale aż pięciu wersjach. Zapewne oczekujecie urządzenia wspierającego sieć 5G i dobrze myślicie — południowokoreański gigant właśnie taki wariant zaoferuje z kolei reszta obsłuży standardowe 4G oraz LTE. Pewna zmiana czeka na nas w kwestii rozmiarów wyświetlaczy, ponieważ najmniejszy Galaxy S11 dostanie ekran 6,2-6,4 cali, zaś jeden z mocniejszych modeli 6,7-6,9-calowy wyświetlacz. To jednak nie wszystko bowiem wiele wskazuje na to, że jedenastka otrzyma zagięty ekran.

Samsung Galaxy S11 ma być dostępny w pięciu wersjach.

Ponadto zmienić mają się jego proporcje i wynosić 20:9. Niestety nie wiemy, czy producent zdecyduje się zastosować klasyczne wcięcie w wyświetlaczu na kamerę lub może umieści ją wewnątrz urządzenia albo zastosuje wysuwane rozwiązanie. Samsung od lat stosuje w swoich flagowych telefonach wysokiej jakości aparaty i tak też ma być w tym przypadku z tą różnicą, że przedsiębiorstwo zamierza znacząco wyróżnić się na tle większości konkurentów. W związku z tym w Galaxy S11 znajdziemy prawdopodobnie aż 108 Mpix kamerę (matryca ISOCELL Bright) o rozdzielczości 27 Mpix mogącej wykorzystywać technologię zbliżoną do Deep Fusion od Apple.

Jeśli chodzi o podzespoły to na pokładzie oczekujemy procesora Qualcomm Snapdragon 865, którego oficjalna zapowiedź odbędzie się na początku grudnia lub Exynos 9830 w zależności od rynku. Reszta detali jak choćby cena są aktualnie owiane tajemnicą. Prezentacji smartfonów powinniśmy oczekiwać w okolicach lutego 2020 roku. Bez wątpienia wprowadzenie modelu obsługującego standard 5G wydaje się w pełni uzasadnionym krokiem, ponieważ rywale Samsunga nie śpią i w przyszłym roku powinniśmy dostać kilka tego rodzaju telefonów.