Wyciekły dane 1,5 miliona graczy esportowej ligi ESEA

Organizacja Esports Entertainment Association (ESEA), zajmująca się prowadzeniem między innymi turniejów Counter-Strike podała do informacji publicznej, że padła ofiarą ataku hackera. Naruszono bezpieczeństwo ponad 1,5 miliona kont użytkowników ESEA.

Do sytuacjo doszło 27 grudnia, a trzy dni później ESEA zakomunikowało swojej społeczności, że mogło dojść do potencjalnego wykradzenia informacji użytkowników. Hacker zażądał od ESEA okupu w wysokości 100 tysięcy dolarów amerykańskich, żądając w zamian tego, że organizacja nie skorzysta z pomocy żadnych organów ścigania przestępczości, a także będzie współpracować celem naprawienia luki bezpieczeństwa.

ESEA postanowiło trzymać twarde stanowisko w zaistniałej sprawie i nie współpracować z hackerem, nie mając pewności, czego cyberprzestępca dokona z wykradzionymi danymi po uiszczeniu żądanej kwoty. W obliczu niespełnienia żądań, hacker postanowił upublicznić skradzione dane. 7 stycznia witryna LeakedSource potwierdziła, że dodała do swojej bazy dane 1,503,707 użytkowników serwisu ESEA - miasta, stany, imiona i nazwiska, daty ostatniego logowania, adresy email, daty urodzenia, numery telefonów, itp.

Organizacja esportowa niedawno oświadczyła, że zidentyfikowała newralgiczny punkt zabezpieczeń i poczyniła stosowne kroki, aby zapewnić maksymalną ochronę. Zdaniem ESEA po dokonaniu zmiany wymaganych zmian haseł i przejścia przez uaktualnione procedury bezpieczeństwa, użytkownicy będą mogli czuć się spokojnie w kwestii bezpieczeństwa swoich danych.