Wyciekły plany wydawnicze procesorów AMD na najbliższe dwa lata

Wciąż czekamy na premierę drugiej generacji procesorów Ryzen, a tymczasem AMD zaprezentowało już sprzedawcom i dystrybutorom swoje plany na bardziej odległą przyszłość. Do sieci wyciekła prezentacja czerwonej ekipy, która ujawnia interesujące szczegóły, w tym nazwy kodowe procesorów bazujących na drugiej i trzeciej generacji architektury Zen.

Zacznijmy od tego, że jeszcze w tym roku otrzymamy drugą generację procesorów HEDT z serii Ryzen Threadripper, które wykorzystają usprawnioną architekturę z ubiegłego roku, czyli Zen+. W przyszłym roku układy te zastąpione zostaną przez modele Castle Peak bazujące na technologii Zen 2, natomiast w 2020 roku spodziewać mamy się kolejnych CPU HEDT (Next-Gen High-End DeskTop) o tajemniczej nazwie kodowej NG - te procesory wykorzystywać mają usprawnioną wersję architektury Zen 2., znaną jako Zen 3 (nie mylić z Zen 2+).Jeśli zaś chodzi o segment typowo konsumencki procesorów Ryzen, to AMD planuje przysposobić nowy schemat nazewnictwa, gdzie każda generacja nosić będzie nazwę po słynnym malarzu. I tak, Matisse i Picasso to dobrze znane już nazwy kodowe, które pojawiły się w przeciekach kilka miesięcy temu, ale ujawniono też kolejne, jak Vermeer i Renoir.

Najnowsze przecieki dostarczają nam informacji na temat planów wydawniczych AMD w zakresie procesorów na najbliższe dwa lata

I tak, nadchodzące układy Ryzen 2000 to oczywiście Pinnacle Ridge i te zastąpione zostaną w przyszłym roku przez procesory Matisse bazujące na architekturze Zen 2, a w 2020 roku pojawi się na rynku seria Vermeer wykorzystująca technologię Zen 2. APU Raven Ridge zastąpione zostaną zaś przez Picasso (Zen 2), a następne w kolejce są układy Renoir (Zen 3). Potwierdzają się też ostatnie przecieki wskazujące, że najwydajniejszym modelem w nadchodzącej dużymi krokami serii Pinnacle Ridge będzie Ryzen 7 2700X i zabraknie tu Ryzena 7 2800X. Uproszczona oferta stacjonarnych procesorów powinna ułatwić wybór klientom poszukującym nowego sprzętu. Warto też dodać, że o ile tegoroczne Ryzeny wykorzystają 12 nm proces technologiczny, tak już kolejne serie robiące użytek z architektury Zen 2 przejdą na 7 nm, co pozwoli zwiększyć efektywność energetyczną i znacząco podnieść zegary (Globalfoundries chwali się, że nawet do 5 GHz).