Intel ma ogromne problemy z litografią 7 i 10 nm. Firma szuka nowego CEO

Do sieci wyciekła transkrypcja z rozmowy analityków i inwestorów, która hostowana była przez firmę Susquehanna International Group. Jest to marka, która określa siebie jako globalną firmę, zajmująca się handlem ilościowym, założoną z przedsiębiorczym nastawieniem i rygorystycznym analitycznym podejściem do podejmowania decyzji. Co więcej, specjalizują się w segmencie technologicznym. Jednak najciekawsza jest wspominana wcześniej transkrypcja, z której wynika, że Intel szuka nowego CEO. Z informacji przekazanych przez Susquehanna International Group wynika, że w pewnym momencie pod uwagę branych było czterech kandydatów, ale jeden z nich został odrzucony i zostało tylko trzech potencjalnych, przyszłych szefów Intela. Na ten moment nie wiemy, czym spowodowane są poszukiwania, ale ostateczna decyzja ma zostać podjęta w pierwszym kwartale 2021 roku.

Być może już w pierwszym kwartale 2021 roku zmieni się CEO Intela.

Powyższych informacji pod żadnym pozorem nie należy traktować jako pewne. To tylko i wyłącznie plotki, które nie zostały w żaden sposób potwierdzone. Dlatego właśnie tak należy je traktować. Oprócz tego przedstawiciele Susquehanna International Group dyskutowali na temat problemów Intela z produkcją w litografii 10 nm. Z ich słów wynika, że nadal uzysk z produkcji jest bardzo problematyczny. Według ich wiedzy tylko 25 procent procesorów Cannon Lake nadawało się do użytku i to nawet po wyłączeniu iGPU. Aktualnie, przy litografii 10 nm SuperFin, uzysk wynosi już ponad 50 procent, ale nadal nie jest to poziom pod żadnym względem zadowalający. Prawdopodobnie dlatego kolejna generacja procesorów Core po raz kolejny będzie wykorzystywać proces technologiczny 14 nm, podobnie jak kilka wcześniejszych.

Nie od dzisiaj wiadomo, że Intel od kilku lat ma ogromny problem z przejście na niższą litografię. W tym samym czasie AMD radzi sobie doskonale i kolejna generacja Ryzenów produkowana jest w procesie technologicznym 7 nm. Między innymi dzięki temu Czerwoni nie tylko dogonili swoich konkurentów, ale także znacząco ich wyprzedzili. Najnowsze procesory są lepsze nie tylko w zadaniach profesjonalnych, ale także w grach. Z transkrypcji rozmowy wynika, że jeśli obie firmy będą realizować swój plan, to Intel będzie miał szansę dogonić AMD dopiero pod koniec 2024 lub na początku 2025 roku.