Wyrzucą nawet 20% zatrudnionych. Wszystko przez samochody elektryczne

Wyrzucą nawet 20% zatrudnionych. Wszystko przez samochody elektryczne

Główni dostawcy samochodów w Niemczech donoszą o wysokich kosztach początkowych związanych z przestawieniem się na pojazdy elektryczne i spowolnionym popycie, co skutkuje planami zwolnień tysięcy pracowników, a w niektórych przypadkach nawet 20% ogólnego personelu.

W Niemczech nadchodzą masowe zwolnienia w sektorze motoryzacyjnym.

ZF Friedrichshafen, zajmujący się produkcją skrzyń biegów, układów amortyzacji i elementów podwozi dla ponad 55 marek samochodów, jest drugim co do wielkości dostawcą w Niemczech po Bosch. Firma twierdzi, że w "najgorszym scenariuszu" do 2030 roku może zwolnić nawet 12 000 pracowników, co stanowi znaczny odsetek zatrudnienia na poziomie globalnym, wynoszącym 165 000 pracowników. Bosch, największy światowy dostawca motoryzacyjny dla takich marek jak Ford, GM, Toyota, VW i BMW, poinformował, że do końca 2026 roku zamierza zwolnić aż 1200 pracowników w swoim dziale oprogramowania i elektroniki. Niemiecki producent części samochodowych Continental również ogłosił plany zwolnienia tysięcy pracowników na całym świecie jako część planu oszczędnościowego w wysokości 400 milionów euro rocznie od 2025 roku. Firmy wskazują, że aktualna sytuacja rynkowa, z wolnym wprowadzaniem pojazdów elektrycznych na rynek i historycznie niskimi poziomami sprzedaży, przyczyniła się do konieczności planowania cięć.

ZF dodaje, że miejsca pracy zostaną nieuchronnie utracone, ponieważ produkcja podzespołów pojazdów elektrycznych wymaga o połowę mniej siły roboczej w porównaniu z pojazdami ICE. 

W ubiegłym miesiącu Volkswagen poinformował o planach zwolnienia tysięcy pracowników w Niemczech, w ramach próby redukcji kosztów o 11 miliardów dolarów. Zwickau, fabryka Volkswagena, zatrudniająca 10 000 pracowników i specjalizująca się w produkcji samochodów elektrycznych, ogłosiła redukcję miejsc pracy ze względu na spadające zapotrzebowanie produkcyjne. 

Firmy motoryzacyjne argumentują, że wzrost kosztów, w tym inflacja, podwyżki cen surowców i rosnące koszty energii, sprawiają, że cięcia są konieczne. Dodatkowo, wdrażanie produkcji podzespołów do pojazdów elektrycznych przekłada się na potrzebę znacznie mniejszej liczby pracowników w porównaniu do produkcji pojazdów z silnikami spalinowymi. Branża motoryzacyjna, inwestująca ogromne środki w elektryfikację, obecnie doświadcza opóźnień we wprowadzaniu pojazdów elektrycznych na rynek, co wpływa na popyt na ich produkty.

BMW, Volkswagen i Mercedes starają się dostosować do rozwijającego się rynku pojazdów elektrycznych i utrzymać kroki innowacyjne w obliczu rosnącej dominacji Tesli oraz wzmocnienia pozycji chińskich konkurentów. Sytuacja jest dodatkowo skomplikowana ze względu na potencjalne negatywne skutki polityczne związane z masowymi zwolnieniami, a niemieckie związki zawodowe odgrywają tu kluczową rolę.

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Wyrzucą nawet 20% zatrudnionych. Wszystko przez samochody elektryczne

 0