Dzięki temu, że platforma X pokazuje, co „lubią” jej użytkownicy, w przeszłości politycy i inne osoby publiczne byli przyłapywani na przeglądaniu lubieżnych i niesmacznych tweetów (tego typu wpadki miał u nas choćby prezydent Andrzej Duda). Obecnie platforma znana wcześniej jako Twitter ukrywa polubienia, sprawiając, że te stają prywatne, a według szefa firmy Elona Muska jest to ważna zmiana, dzięki której ludzie mogą „polubić posty bez bycia za to atakowanym”.
Firma w zeszłym roku wprowadziła możliwość ukrycia zakładki „Polubienia” jako opcję dla subskrybentów usługi Premium na platformie X. W nowym tweecie konto inżynieryjne X ujawniło, że w tym tygodniu sieć społecznościowa udostępni wszystkim polubienia jako prywatne. Użytkownicy nie będą już mogli zobaczyć, kto polubił post innej osoby, co oznacza, że polubienia na platformie nie będą już powodować kryzysów PR-owych u osób publicznych, które polubią posty o charakterze seksualnym, hejterskim czy inne niesmaczne treści. Nadal będziemy mogli jednak zobaczyć, kto polubił nasze tweety, wraz z liczbą polubień i innymi wskaźnikami dotyczącymi własnych postów.
Platforma znana wcześniej jako Twitter ukrywa polubienia, sprawiając, że te stają prywatne.
Wdrożenie tej funkcji eliminuje jednak jeden powód, dla którego warto uzyskać subskrypcję premium. Przychody firmy z reklam w zeszłym roku gwałtownie spadły, w związku z czym firma uruchomiła dwa nowe poziomy usługi subskrypcji, aby pomóc rozwiązać niektóre problemy finansowe. Poziom Premium+ kosztuje użytkowników 16 dolarów miesięcznie i usuwa reklamy z osi czasu, podczas gdy najtańszy poziom kosztuje użytkowników 3 dolary miesięcznie i nie jest oznaczony niebieskim znaczkiem na stronie.
This week we’re making Likes private for everyone to better protect your privacy.
— Engineering (@XEng) June 11, 2024
– You will still be able to see posts you have liked (but others cannot).
– Like count and other metrics for your own posts will still show up under notifications.
– You will no longer see who…
Pod koniec ubiegłego roku Musk powiedział inżynierom platformy, że chce całkowicie pozbyć się przycisków akcji tweetów i zamiast tego położyć większy nacisk na wyświetlenia postów. Celem Muska było całkowite usunięcie sekcji zawierającej przyciski „Lubię to” i „Repost”, ponieważ uważał, że polubienia nie są ważne. Jak więc widać, nowy pomysł wyszedł z inicjatywy samego właściciela X.
Pokaż / Dodaj komentarze do: X oficjalnie ukrywa "lajki". Wszystko w imię prywatności