Xbox konfrontuje statystyki Ars Technica nt. kompatybilności wstecznej

Ostatnio Ars Technica opublikowała raport z dość wątpliwą metodologią na temat statystyk używania kompatybilności wstecznej na Xbox One. Odniósł się do niego wicedyrektor marki Xbox, Mike Nichols.

Według danych Ars Technica, jedynie 1,5% osób korzystało z dobrodziejstw kompatybilności wstecznej, a redaktor Kyle Orland posunął się do stwierdzenia, że użytkownicy konsoli Microsoftu raczej ignorują tą funkcjonalność. Portal pobrał statystyki z 930 tys. gamertagów, czyli sieciowych identyfikatorów graczy i zaznaczył co prawda, że może zaistnieć pewien margines błędu, ale w świetle zaprezentowanych teraz przez giganta z Redmond danych, okazuje się, że jest on ogromny. Mike Nichols wyjawił, że od momentu debiutu usługi, skorzystało z niej 50% posiadaczy Xbox One, którzy spędzili łącznie w ten sposób 508 milionów godzin.

Jest to sytuacja, kiedy obydwie strony przedstawiają absolutne dane, ale całą różnicę robi tutaj sposób użycia tych danych. Aby oszczędzić zdrowia psychicznego Ars Technica użyła bazy danych, ale szkopuł w tym, że potencjalnie dziesiątki milionów tych osób nie ma nawet Xbox One.

Some q’s today on back compat use.  Roughly 50% of xbox one owners have played, over 508 million hrs of gaming enjoyed.  #pastpresentfuture

— Mike Nichols (@xboxenigma) June 7, 2017

Warto zaznaczyć, że redakcja Ars Technica dokonała swojej analizy w okresie od 26 września 2016 do 12 lutego 2017 (a nie od początku jej wprowadzenia, tj. czerwca 2015) i wykorzystała bazę danych 74 milionów gamertagów (którą zawęziła do lodowej próbki z 930 tys.), co przy sprzedaży Xboksa One na poziomie około 30 milionów egzemplarzy daje zaburzone proporcje. Należy założyć zatem, że ponad połowa z tej liczby w ogóle nie posiada Xbox One (i nigdy go nie posiadała), bądź są to konta nieaktywne. Przy takiej metodologii trudno o wiarygodne wyniki (nieaktywne konta bądź osoby bez One je znacznie zaniżają), nawet jeśli zostały zmierzone używając wartości obiektywnych, tj. liczb. Wiele innych portali bezrefleksyjnie powtarzało krzykliwe wnioski, bądź co bądź szanowanego, portalu Ars Technica, ale nikt nie zwrócił uwagi na fundamentalne założenia stojące za ich pomiarami. Słowa Nicholsa potwierdził szef marki Xbox, Phil Spencer, który dodatkowo zwrócił uwagę na sprzedaż Black Ops II oraz Red Dead Redemption. Ten pierwszy tytuł wskoczył do pierwszej dziesiątki bestsellerów w USA z kwietnia - niemal 5 lat po swojej premierze. Pełną listę gier z Xbox 360 dostępnych na Xbox One znajdziecie tutaj (obecnie 386 pozycji).