Nowy Xbox zapowiada się na jedną z bardziej ciekawszych i najszybszych konsol w dotychczasowej historii Microsoftu. Mimo wszystko ciężko ocenić, czy zdoła on wygrać rywalizację z PlayStation 5.
Podczas wypowiedzi na targach E3 oraz w późniejszych wywiadach szef marki Xbox, Phil Spencer potwierdził trwające prace nad następcą obecnego modelu konsoli One. Wśród nowinek, jakie miałyby pojawić się w kolejnym wydaniu najczęściej wymienia się, chociażby podniesienie liczby stałych klatek z 30 do 60. Niestety o Scarlett, bo tak obecnie ma nazywać się urządzenie, wiemy bardzo mało. Z dotychczas przewijających się informacji możemy wywnioskować, że Microsoft pragnie stworzyć rodzinę urządzeń zamiast generacji opartej wyłącznie na pojedynczym sprzęcie. Może to oznaczać, że w dniu debiutu już na starcie dostaniemy rozmaite warianty Xboksa, a nie jak dotychczas w różnym przedziale czasowym. Przykładowo podstawka służyłaby do uruchamiania gier w 30 fps natomiast droższa i lepiej wyposażona w 60 klatkach.
Xbox Scarlett, który miałby się pojawić w 2020 roku byłby jedną z najszybszych maszyn dostępnych na rynku, wspierających wiele nowoczesnych rozwiązań.
W związku z tym, że gigant z Redmond ściśle współpracuje z AMD, które jest skupione na projektowaniu procesora właśnie pod Scarlett, wielce prawdopodobne, że dostaniemy odpowiednio szybką maszynę potrafiącą udźwignąć rozdzielczość 4K przy jednoczesnym zachowaniu stabilnych 60 klatek. Do tego przyszli deweloperzy gier nie zostaną ograniczeni w znaczący sposób przez architekturę i nie wyłączą rozmaitych efektów wizualnych. Co ciekawe Microsoft nie zapomni o wstecznej kompatybilności, dzięki czemu Scarlett otrzyma zgodność z grami nie tylko z Xboksa One, ale także Xboksa 360. Przy okazji niezmieniony pozostaje moment potencjalnego debiutu, czyli rok 2020, w którym ma pojawić się też PlayStation 5.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Xbox Scarlett będzie najszybszym urządzeniem Microsoftu?