Xbox Series X nie będzie posiadać ekskluzywnych tytułów na wyłączność

W każdej generacji konsol jest zwykle jeden zwycięzcą, który wygrywa w popularności, ponieważ ma gry, w które gracze naprawdę chcą grać. Ekskluzywne tytuły, które wywołują dreszcze na myśl o ich pominięciu. Jak się okazuje Xbox Series X nie będzie miał takich gier. Microsoft wyrzuca całkowicie dotychczasowy zestaw reguł i nie będzie produkował żadnych tytułów na konsolę Xbox Series X, które nie będą również dostępne na Xbox One i PC, jednocześnie pozostawiając mniej powodów do przejścia na nową konsolę w momencie jej premiery. Matt Booty, szef Microsoft Studios powiedział w wywiadzie dla MCV, że Microsoft "chce mieć pewność, że jeśli ktoś zainwestuje w konsolę Xbox teraz przed wydaniem Series X, to będzie miał przekonanie, że dokonał dobrej inwestycji, a my mamy zobowiązania wobec niego jeśli chodzi o treści".

Microsoft nie chce poprzez ekskluzywne tytuły zmuszać graczy do zmiany platformy. Dla fanów gier to świetne podejście, jednak może się to odbić na sprzedaży nowej generacji konsol Xbox.

Z perspektywy konsumenta jest to rewelacyjne posunięcie. Większość ludzi będzie podwójnie zadowolona z grania w nowe tytuły Microsoftu bez płacenia za nowy system. A gier ma być całkiem sporo, jeden na trzy lub cztery miesiące - przynajmniej tak twierdzi Booty. Ostatnia fala przejęć deweloperów przez Microsoft podniosła ich stan łącznie do piętnastu, w tym pojawiło się kilka wielkich nazwisk, takich jak Obsidian, który niedawno opublikował The Outer Worlds. Tu pojawia się interesujące wszystkich pytanie. Czy Microsoft ograniczy tytuły własne tylko do komputerów PC i Xbox, czy będzie może je również udostępniać Sony? Outer Worlds pojawiło się jednocześnie na Xbox One, PC i PS4, a nawet zostało przeniesione na Switch. Na konsoli Nintendo pojawiło się przecież również Cuphead i Ori and the Blind Forest.

Pomijając już nawet rywalizację z Sony, decyzja Microsoftu najwyraźniej sprawia, że ​​Xbox Series X będzie zdecydowanie mniej atrakcyjnym zakupem dla Xbox One i właścicieli komputerów. Prawie jedynymi powodami, dla których właściciele Xbox One mogą chcieć spojrzeć w kierunku Series X, to szybkie dyski SSD, więcej mocy i potencjalnie ray tracing. Nvidia mówi, że każdy gracz powinien uważać ray tracing za niezbędny - czy jednak faktyczni powinien? Nie wiadomo jakie są motywacje Microsoftu, ale ich działania są dobre dla graczy. Xbox Series X przyniesie korzyści na każdej platformie, ponieważ Microsoft wciąż będzie wydawać epickie tytuły premierowe, takie jak Halo Infinite, ale teraz nie będzie trzeba wydawać dużej ilości pieniędzy, by pilnie zmieniać sprzęt, a przynajmniej nie przez pierwszy rok czy dwa od premiery nowej konsoli. Sytuacja z brakiem "exów" na Xbox Series X nie będzie przecież trwać w nieskończoność.